Nie miał kto poprowadzić audycji "Zapraszamy do Trójki". Konsekwencje zwolnień
Fala odejść z Trójki sprawiła, że kultowe audycje nie mają już prowadzących. Władzom trudno jest znaleźć zastępstwo za dziennikarzy.
W ciągu ostatnich kilku dni z Trójką pożegnali się najważniejsi dziennikarze. Wypowiedzenie złożyli m.in. Marek Niedźwiecki, Piotr Metz, Tomasz Rożek, czy Agnieszka Obszańska. W Polskim Radiu już brakuje redaktorów, a władze powoli zaczynają to odczuwać.
W czwartek nie wyemitowano popołudniowej audycji "Zapraszamy do Trójki". Powodem był brak prowadzącego.
- Z uwagi na brak prowadzącego Popołudnia oraz możliwego zastępstwa, poprosiłem dyrektora o wyznaczenie autora spoza Zd3 do realizacji audycji o charakterze muzycznym - napisał szef redakcji aktualności radiowej Trójki Łukasz Kurtz-Królikiewicz w mailu do swojego zespołu według informacji Pressa.
ZOBACZ: Trójka straciła najlepszych dziennikarzy. Afera okazała się gwoździem do trumny
W czwartki popołudniowe "Zapraszamy do Trójki" prowadził przeważnie Patrycjusz Wyżga. Dziennikarz jest obecnie na zwolnieniu lekarskim. Gospodarzem audycji jest również Kuba Strzyczkowski.
"Zapraszamy do Trójki" powinno rozpocząć się po serwisie informacyjnym o godz. 15:00. Planowo audycja trwa do 19:00. Ostatnio zamiast tego puszczana była muzyka. Wyżga skomentował sytuację na swoim profilu na Twitterze.
Ostatnie dni były bardzo burzliwe, jeśli chodzi o obsadę w Trójce. Po skandalu związanym z cenzurą w Polskim Radiu i usunięciu piosenki Kazika z Listy Przebojów Trójki, dziennikarze i artyści zaczęli się buntować. Wielu z nich nie chce już współpracować z Trójką.
Trwa ładowanie wpisu: twitter