Zaręczyli się rok temu. Co ze ślubem Michała Milowicza?
Aktor przez lata nie zdradzał szczegółów swojego życia prywatnego, ale rok temu to się zmieniło. Michał Milowicz nie zamierzał dłużej kryć się ze swoim szczęściem u boku narzeczonej. Teraz wyjawił, czy planują już ślub.
Michał Milowicz długo skupiał się tylko na karierze. Od czasu musicalu "Metro" aktor nadal jest wierny temu gatunkowi w teatrze. Poza tym daje solowe recitale, również z piosenkami Elvisa Presleya. Kilka lat temu sprawdził się też w roli reżysera i scenarzysty "Futra z misia".
Niewiele za to było wiadomo o życiu prywatnym Milowicza. Dawno temu był zaręczony, ale do ślubu ostatecznie nie doszło. Odwołał go na trzy dni przed zaplanowaną uroczystością.
- Co mam powiedzieć? Że uciekłem sprzed ołtarza? Można powiedzieć, że po prostu zaniechałem ślubu. Nie grało mi to w duszy. Wiedziałem, że jak ślub odbędzie się teraz, to za kilka tygodni będzie rozwód - wyznał w "Dzień dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Są ze sobą od dekad. Ale o ślubie ani myślą
Jednak jesienią 2022 r. Michał Milowicz pochwalił się na Instagramie zdjęciami z egzotycznych wakacji u boku ukochanej. Nową partnerką aktora jest młodsza o 13 lat Katarzyna Kędzierska.
- Cenię Kasię za szczerość, naturalność, dobre serce, wrażliwość i prawdę. Za to, że nieustannie pracuje nad sobą, pochłaniając wiedzę o rozwoju osobistym. Mamy ten sam system wartości, który w obecnych czasach obumiera. Jak choćby szacunek do innych, atencja dla starszych ludzi i kulturę osobistą. Mamy też alergię na chamstwo i bezmyślność. Kasia nie jest związana z branżą artystyczną, ale ma artystyczną duszę, choć pracuje jako doradca i mengaer w jednym z banków - zachwala ukochaną w rozmowie z "Twoim Imperium".
Rok temu podczas wizyty w studio "Dzień dobry TVN" zakochani przyznali, że są zaręczeni. Ze ślubem się jednak nie spieszą. A przynajmniej szczegóły tego wydarzenia pozostawią dla siebie i radosnymi wieściami pewnie podzielą się dopiero po fakcie.
- Nigdy nie ukrywałem, że chciałbym założyć rodzinę, niczego więc nie wykluczam. Być może w przyszłym roku coś się w tym temacie zmieni, a ja jestem pełen wiary, że wszystko, co dobre, jeszcze przede mną - ujawnił 53-letni gwiazdor.