Zbigniew Zamachowski odwiedził dom żony pod jej nieobecność. Co ona na to?
Czyżby po ponad dwóch miesiącach rozłąki Zbigniew Zamachowski zatęsknił za żoną? Paparazzi nieoczekiwanie przyłapali go pod kamienicą, w której dawniej mieszkał z Moniką Richardson. Sęk w tym, że wchodząc do budynku, nie zastał tam żony, która obecnie wypoczywa z nowym ukochanym i dziećmi w Hiszpanii. Jak można się domyślać, nie była zachwycona wizytą męża w jej mieszkaniu.
Zbigniew Zamachowski odwiedził dom żony pod jej nieobecność. Co ona na to?
Czyżby po kilku miesiącach rozłąki Zbigniew Zamachowski zatęsknił za żoną? Przecież ich drogi rozeszły się na dobre, Monika Richardson znalazła już nową miłość. Jednak paparazzi nieoczekiwanie przyłapali aktora pod kamienicą, w której dawniej mieszkał z żoną.
Sęk w tym, że wchodząc do budynku, jej tam nie zastał, bo obecnie gwiazda wypoczywa z nowym ukochanym i dziećmi w Hiszpanii. Jak można się domyślać, Monika Richardson nie była zachwycona wizytą męża w jej mieszkaniu.
To już koniec
Po blisko 10 latach bycia razem Monika i Zbigniew Zamachowscy postanowili się rozstać. Kobieta nie szczędziła mu gorzkich słów, wyznając w wywiadzie, że dopuścił się zdrady. Nie wiadomo jednak, czy któraś ze stron złożyła już papiery rozwodowe. Pojawienie się nowego mężczyzny u boku Moniki Richardson, producenta filmowego Konrada Wojterkowskiego, jednoznacznie wskazuje, że celebrytka nie chce już wracać do przeszłości.
Czego szukał w mieszkaniu żony?
W ubiegłą sobotę paparazzi przyłapali Zbigniewa Zamachowskiego na spacerze i zakupach na Żoliborzu. Po drodze wstąpił do budynku, który dawniej zamieszkiwał z żoną. Nie wiadomo, czy był świadom, że Moniki Richardson w nim nie ma.
Męża traktuje jak intruza
- Mam nadzieję, że tylko odbiera resztę swoich rzeczy z piwnicy, a nie wchodzi do mieszkania podczas mojej nieobecności. Przecież w styczniu się wyprowadził i w domu nie ma już żadnych jego rzeczy - skomentowała nieplanowaną wizytę męża u siebie w rozmowie z "Faktem".
Monika Richardson zapewnia, że nie umawiała się z byłym partnerem na odbiór jego rzeczy pod jej nieobecność. Czy zachowanie Zbyszka można uznać za lekkie roztargnienie? A może celowo chciał skorzystać z nieobecności żony i zabrać resztę swoich rzeczy? Zapewne niedługo poznamy odpowiedź.