Zenek Martyniuk wyprawi wnuczce imprezę urodzinową
Zenek Martyniuk bardzo kocha swoją jedyną wnuczkę Laurę. Dziewczynka niebawem skończy roczek. Z tej okazji dziadek przygotował dla niej coś specjalnego.
Luty to dla Zenona Martyniuka trzy ważne wydarzenia. 4 lutego będzie świętować 31. rocznicę ślubu, 10 lutego na ekranach zadebiutuje jego filmowa biografia, a 12 lutego jego wnuczka obchodzić będzie swoje pierwsze urodziny. O to drugie Martyniuk jest spokojny. W rozmowie z magazynem "Świat & Ludzie" powiedział: - Do tej pory widziałem jedynie kilka scen. Nie jestem jakimś znawcą filmowym, ale to co widziałem, mi się podobało. Wierzę, że wstydu nie będzie.
Kilka dni po premierze do domu Martyniuków zjedzie się cała rodzina, by świętować urodziny Laury. Zapowiada się duża impreza. Dziadek ma specjalnie dla wnuczki zaśpiewać piosenkę:
- Jak słyszy muzykę, od razu zaczyna tańczyć, trudno ją zatrzymać. Bardzo żywo reaguje na muzykę. Syn z synową mówią, że uwielbia słuchać moich piosenek – mówi Martyniuk – Chciałbym, żeby wnusia grała na skrzypcach i na pianinie, ale nie chcemy z żoną nic narzucać. To rodzice muszą zdecydować, co dla niej jest najlepsze. Nie wtrącamy się, choć Laurę kochamy nad życie i zrobimy co w naszej mocy, żeby rodzina, jaką założył mój syn, była szczęśliwa. Daniel i Ewelina świetnie sobie radzą jako rodzice, problemy w związku też mają za sobą, miedzy nimi dobrze się dzieje.
Zobacz także: Zenek Martyniuk zdradza nam szczegóły o biograficznym filmie
Przypomnijmy, że Daniel i Ewelina powiedzieli sobie sakramentalne "tak" 6 października 2018 r. Trudno było tu mówić o sielance zakochanej pary. Kika miesięcy później Daniel w mediach społecznościowych nazwał żonę nimfomanką i zarzucił jej, że celowo nie zabezpieczyła się, by zajść z nim w ciążę. Później pijany nie chciał wpuścić Eweliny do domu. Interweniowała policja.
Para rozstała się na jakiś czas, a Daniel prał brudy w mediach społecznościowych. Ale ostatecznie postanowił się poprawić. Zniknął z Instagrama i pojechał do Lichenia, by modlić się o swój związek. Wszystko wskazuje na to, że pomogło.