Zenek Martyniuk wyznaje: "Sporo dziewczyn się we mnie podkochiwało"
Obecnie jest u szczytu kariery. Na jego koncerty przychodzą tysiące pięknych Polek.
Zenek Martyniuk na brak pracy nie może narzekać. Okazuje się, że na brak powodzenia u kobiet również. Fanki nie tylko szaleją na punkcie jego piosenek, ale też jego samego! Podobno już od wczesnej młodości kobiety szalały za Martyniukiem. Jedna z pań po tym, jak została odrzucona, próbowała popełnić samobójstwo.
- Jak to chłopak z gitarą, wiadomo. * Często u siebie na wiosce w Gredalach siadałem przed domem na ławeczce z gitarą no i śpiewałem te wszystkie piosenki. * I wiadomo, na wakacje przyjeżdżały koleżanki z Białegostoku, no i próbowałem jakąś tam piosenkę zaśpiewać. No to fajnie, a potem jakieś spotkanie wieczorkiem - powiedział w rozmowie z portalem plejada.pl.
Zenek zawsze mógł pochwalić się też markowymi ubraniami z Pewexu. Świetny styl i talent wokalny sprawiły, że muzyk co i rusz mógłby chodzić na randki.
- Rzeczywiście, sporo dziewczyn podkochiwało się we mnie, ale ja byłem raczej taki nieśmiały. Podchodziły dziewczyny i mówiły: "Zenek, może porozmawiamy, chodź, może przejdziemy się na spacer"? A ja mówiłem: „Nie, nie mam czasu, muszę gitarę nastroić…” Byłem nieśmiały i taki nieśmiały jestem do tej pory. Poza sceną to jestem taki spokojny... - wyznał Martyniuk.
Jego serce dopiero zdobyła Danusia, z którą są małżeństwem od 29 lat. Wokalistka w licznych wywiadach podkreśla, że żona jest dla niego najważniejsza, a ich związek stawia ponad karierę.