Zmarł nagle. Ujawniono przyczynę śmierci Andy'ego Fletchera z Depeche Mode

Andy Fletcher był jednym ze współzałożycieli zespołu Depeche Mode razem z Martinem Gorem. Później dołączył do nich Dave Gahan, z którym stworzyli masę hitów. Informacja o śmierci klawiszowca wstrząsnęła fanami.

"Jesteśmy zszokowani i przepełnieni dojmującym smutkiem spowodowanym odejściem naszego drogiego przyjaciela, członka rodziny i zespołu Andy'ego 'Fletcha' Fletchera. Fletch miał prawdziwie złote serce. Zawsze można było na niego liczyć, zawsze potrafił rozbawić żywą rozmową i dobrym żartem. Nasze serca są teraz z jego rodziną. Prosimy, zachowajcie ich w swoich myślach i uszanujcie ich prywatność w tym trudnym czasie" - przekazali muzycy na Twitterze.

Nagła śmierć Fletchera stała się przedmiotem zainteresowania lekarzy medycyny sądowej. Wstępnie przekazano opinii publicznej, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych. Dopiero teraz ujawniono właściwą przyczynę śmierci za zgodą rodziny zmarłego.

"Andy doznał rozwarstwienia aorty w domu 26 maja. Tak więc, mimo że było to zdecydowanie za wcześnie, odszedł naturalnie i bez przedłużającego się cierpienia" - poinformowali Martin Gore i Dave Gahan na Instagramie.

Rozwarstwienie aorty to jedna z najczęściej występujących chorób w obrębie aorty. Schorzenie charakteryzuje się bardzo silnym, często promieniującym bólem w klatce piersiowej. W przypadku, gdy nie jest leczone operacyjnie, śmiertelność wynosi ponad 50 proc.

Pogrzeb muzyka odbył się 20 czerwca. "Andy'ego uczczono w sali pełnej jego przyjaciół i rodziny, naszej najbliższej rodziny, a także wielu ludzi, którzy przez te wszystkie lata wywarli wpływ na życie Andy'ego i nasze. (...) Była to piękna ceremonia i spotkanie, na którym nie zabrakło łez, ale za to pojawiło się wiele wspaniałych wspomnień o tym, kim był Andy" - zdradzili członkowie zespołu Depeche Mode.