Zmarła w zeszłym roku. Pokazał, jak teraz wygląda grób Czerwińskiej

Zofia Czerwińska odeszła w marcu zeszłego roku. Przez bez mała 30 lat aktorka przyjaźniła się z Mariuszem Szczygłem, który stał się też wykonawcą jej ostatniej woli. Ponad rok od śmierci ulubienicy widzów dziennikarz i poczytny autor zamieścił wspominkowy wpis o Czerwińskiej i pokazał, jak wygląda teraz jej grób.

"Zosiu, udało się! W czwartek. Masz już nie tylko plastikowe kwiaty, ale prawdziwe. Choć w plastikowych tanich gadżetach kochałaś się na zabój. Chcemy Ci zrobić wiosną nowy nagrobek, najlepiej z różowego marmuru. Rok 2020 temu nie sprzyjał" – pisze dziennikarz.

Mariusz Szczygieł wspomina też zmarłą aktorkę i jej wisielcze poczucie humoru.

"Nie byłabyś Zofią Czerwińską, gdybyś nie żartowała ze śmierci. 'Zosiu, coś tu zimno...'. 'A to już ode mnie taki trupi chłód' - wyjaśniałaś. Cmentarz należał do Twojego żelaznego repertuaru. O 22.30 potrafiłaś po wiedzieć na przyjęciu: 'Przepraszam państwa, pożegnam się, bo ja jeszcze na cmentarz muszę'. 'Zosiu! Teraz? O tej porze na cmentarz?!'. 'Tak. Bo może mnie tam chociaż strach przeleci'" - wspomina autor "Nie ma".

"Odkrywamy karty". Juliusz Machulski: "jestem rozczarowany rządzącymi"

Reporter podkreślił jednocześnie, że aktorka jak mało kto potrafiła oswajać śmierć.

"Nikomu nie przyszło chyba do głowy, że Balcerkowa z 'Alternatyw 4' […] potrafi się też bardzo poważnie do śmierci przygotować. Znam Cię i wiem, że wymyśliłabyś na własny temat bon-mot w stylu 'Umarła z nieskrywaną przyjemnością'" - kończy Mariusz Szczygieł, dodając, że Czerwińska będzie bohaterką jego książki.