Zmysłowa Adele w świątecznym wydaniu. Wygląda jak milion funtów!
Adele poczuła magię świąt, choć chciała ją fanom nieco "zepsuć". Zamiast tego ich zachwyciła!
Do tej pory Adele miała 3 znaki rozpoznawcze: cudowny głos, talent i kilka zbędnych kilogramów, którymi nigdy się nie przejmowała.
Najważniejszy zawsze był jej talent. Tak też jest do tej pory, z tym, że ostatnio Adele zaczęła zmieniać swój wizerunek i robić z niego swoją małą "tajną broń". Bo o tym, że ma do siebie dystans, nie trzeba fanów przekonywać.
Adele słynie z dużego poczucia humoru. A od dłuższego czasu zaczęła zaczepiać swoich wielbicieli w sposób na pół dowcipny, na pół wyzywający. Piosenkarka, odkąd się rozwiodła, postanowiła zmienić niemal wszystko. Teraz chwali się także swoją nową figurą.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
I ma ku temu powody. Jeszcze niedawno można by powiedzieć, że niknie w oczach. Teraz można śmiało stwierdzić, że… wygląda jak femme fatale lub… Jessica Rabbit z kultowej komedii "Kto wrobił Królika Rogera".
Nie da się ukryć, że ten zadziorny styl zdecydowanie służy piosenkarce. Sama najwyraźniej czuje się z nim świetnie. Dała temu wyraz, publikując zdjęcia ze świątecznej imprezy. – Chcieliśmy zepsuć święta, ale później serca nam urosły! – napisała żartobliwie, chwaląc się przy okazji fotkami z Grinchem i Mikołajem.
Nie da się jednak ukryć, że nie oni są gwiazdami. Na Adele wprost nie można się napatrzeć!