Trwa ładowanie...

"Znajomość opierała się na piciu alkoholu". Borys Szyc zeznawał w sprawie "dilera gwiazd".

Aktor jest kolejną gwiazdą, która jest zamieszana w sprawę Cezarego P. Szyc zapewniał przed sądem, że nie ma nic wspólnego z narkotykami. Przyznał jednocześnie, że zna się z dilerem.

"Znajomość opierała się na piciu alkoholu". Borys Szyc zeznawał w sprawie "dilera gwiazd".Źródło: ONS.pl
d1szd7k
d1szd7k

Gwiazdor pojawił się przed sądem w roli świadka. Tłumaczył się, że P. sprzedawał mu wyłącznie alkohol.

- Poznaliśmy się jakieś pięć lat temu w okolicznościach mocno imprezowych. To był bardzo mroczny okres w moim życiu (...). Jeszcze przed terapią, której się poddałem w 2015 r. I tak naprawdę opierała się ta znajomość na piciu alkoholu i na kupowaniu go od pana Cezarego, który miał jakiś tam sklepik czy coś takiego, skąd to dostarczał - przyznał Szyc.

Aktor odniósł się również do zeznań Anny Głogowskiej, która kilka tygodni temu zeznała, że Cezary P. sprzedawał posiłki.

- Ja mam taką swoją firmę cateringową, która mi dowozi, więc nie szukałem takich usług. I nie słyszałem, żeby on takie oferował - odpowiedział prokuratorowi.

Borys Szyc w postępowaniu przygotowawczym miał również zeznać że ostatni raz widział się z "dilerem gwiazd" jeszcze w czasach, kiedy miał problemy z alkoholem.

- Ja brałem duże ilości tego alkoholu i nie pamiętam cen. Płaciłem mu również za dowóz i wydawałem na to dużo pieniędzy. Sklep z alkoholem Czarek miał na Ochocie. Raz byłem pod tym sklepem, ale byłem pijany i nie wiem dokładnie gdzie on jest – powiedział artysta.

d1szd7k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1szd7k