Znów przechodzą kryzys? Ciągle nie ma jej w domu

Poznali się na planie sitcomu "Kasia i Tomek", który był emitowany na antenie TVN w latach 2002-2007. To właśnie wtedy grając wieloletnią parę, zżyli się tak bardzo, że zaczęli być razem również w życiu prywatnym. Nigdy jednak nie brylowali w mediach, rzadko opowiadają o swojej rodzinie. Chronią też prywatność swoich synów-bliźniaków.

Choć mogłoby się wydawać, że prowadzą zwyczajne, spokojne życie, nie ukrywają, że ich relacja bywa burzliwa. Co jakiś czas w mediach pojawiają się plotki o kolejnych kryzysach w ich związku. Tym razem powodem mają być ich odmienne sytuacje zawodowe.

Choć mogłoby się wydawać, że aktorka jest mniej aktywna niż przed laty, tak naprawdę ma masę zawodowych zajęć. W zeszłym roku premierę miała jej pierwsza książka "Umami. Opowieści i przepisy", którą gwiazda wciąż promuje na spotkaniach autorskich. Poza tym gra w spektaklu "Wstydź się" z Beatą Kawką, z którym jest w trasie po całej Polsce. Do tego dochodzą kampanie reklamowe, a także nowe projekty. Kilka tygodni temu Joanna Brodzik zapowiedziała tajemnicze przedsięwzięcie.

"Dziś rozpoczęłam nową przygodę zawodową. Nie zwykłą współpracę, a współtworzenie nowej dla mnie przestrzeni i komunikacji. Szczegóły już wkrótce" - poinformowała na Instagramie.

Częsta nieobecność w domu aktorki stała się problemem dla jej partnera. Niestety Paweł Wilczak nie może przebierać w ofertach zawodowych. To na nim więc spoczywa zajmowanie się domem.

- Jak można się domyślać, takie sytuacje są dla niego mało komfortowe, bo on zwyczajnie nie czuje się najlepiej, kiedy nie jest w wirze pracy - zdradził "Na żywo" znajomy aktora.

Ostatnio Wilczaka można było oglądać w serialu "Usta Usta". Tyle że od premiery piątego sezonu minęły już dwa lata. Od tego czasu aktor nie pojawił się ani na małym, ani na dużym ekranie. Aktor słynie z tego, że stroni od komercyjnych projektów i wybiera scenariusze, które spełniają jego artystyczne ambicje. A takich niekiedy brak, więc chętnie podjąłby się stworzenia takiego, według którego mógłby zagrać dobrą rolę.

- Paweł wie, że dla Joanny nie jest to problem, ale on czasami tęskni za intensywnym graniem. Szuka też nowych pomysłów i coraz poważniej myśli o pisaniu scenariuszy - dodał znajomy pary.

Po 20 latach razem aktorka zna swojego partnera na wylot i z dużą dozą cierpliwości i wyrozumiałości podchodzi do jego bolączek. Docenia też to, że może się realizować zawodowo, a Wilczak zadba o ich dom i synów. Na pewno za jakiś czas wynagrodzi im swoją nieobecność.