40-lecie Bajmu w cieniu kłótni i afer
W tym roku swój jubileusz świętuje Bajm. Zespół z pewnością zasługuje na piękną uroczystość. Jednak obchody 40-lecia zbiegają się w czasie z przykrymi doświadczeniami Beaty Kozidrak i sporami, jakie toczą ze sobą członkowie zespołu. Z pewnością nie o takim święcie marzyli. Podczas trzeciego dnia Top of the Top Sopot Festiwal odbędzie się jubileuszowy koncert Bajmu.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Bajm powstał w 1978 roku w Lublinie. Wokalista Andrzej Pietras zaproponował wówczas rodzeństwu Kozidraków założenie zespołu. Pomysł okazał się świetny. Zespół już po dwóch miesiącach zaczął odnosić sukcesy. Ale to występ na festiwalu w Opolu okazał się prawdziwym przełomem. Bajm wykonał tam utwór "Piechotą do lata", który stał się hitem.
Nazwa zespołu pochodzi od pierwszych liter imion jego założycieli: Beaty Kozidrak, Andrzeja Pietrasa, Jarosława Kozidraka i Marka Winiarskiego. Od samego początku za repertuar odpowiedzialni byli głównie Kozidrakowie – Jarosław za kompozycje, a Beata za teksty.
Beata Kozidrak i Andrzej Pietras zakochali się w sobie i w 1979 roku wzięli ślub. Byli nierozłączni. Ale w 2016 roku, po 36 latach, przyszedł koniec. Był to jeden z najgłośniejszych rozwodów w polskim show-biznesie. Plotkowano, że powodem rozstania są liczne zdrady Pietrasa. Ale Kozidrak dementowała te plotki – To co piszą gazety o naszym rozstaniu, że powodem były zdrady, to jest bzdura. Jesteśmy w naprawdę dobrych relacjach - powiedziała w rozmowie z dziennikarką TVN-u.
Choć po rozwodzie Beata Kozidrak skupiła się na solowej karierze, w końcu pogodziła się z byłym mężem. Ich relacje zawodowe się nie zmieniły. Nic dziwnego – Bajm to kura znosząca złote jaja. "Super Express" dowiedział się, że z okazji jubileuszu Bajm da aż 43 występy, a za każdy weźmie nie mniej niż 60 tysięcy złotych. Nietrudno policzyć, że na konto zespołu wpłynie pokaźna suma 2,5 miliona złotych.
Brat artystki po 1987 roku wycofał się z muzyki i zajął się sztuką - malował obrazy. Czasem wracał do współpracy z siostrą. Jednak działał w cieniu legendarnego już zespołu. Zajmował się swoją własną karierą. Mówi się, że pokłócił się z Andrzejem Pietrasem, ale większy żal miał do siostry, która wówczas poparła męża. Relacje rodzeństwa popsuła wydana kilka lat temu biografia zespołu. Jarosław uważał, że pominięto tam jego rolę przy powstawaniu Bajmu.
Choć Beata nie rozmawiała z bratem przez lata, gdy odeszła od męża, Jarosław wyciągnął do niej pomocną dłoń. Przez jakiś czas siostra u niego mieszkała. Mimo to przy planowaniu jubileuszowej trasy Bajmu Jarosław nie został uwzględniony.
W czerwcu tego roku Jarosław Kozidrak zmarł. Jego siostra była zdruzgotana tą śmiercią " Kochany Bracie pamiętam jak mnie broniłeś przed chuliganami na lubelskiej Starówce... swoją młodsza siostrę" wspominała Kozidrak na Facebooku. "Potem przychodziłeś z gitarą do mojego pokoju i tak tworzyliśmy nasze pierwsze hity. Graj i śpiewaj teraz aniołom "Dwa serca, dwa smutki", bo na ziemi Twoje serce już bić przestało".
Niedługo po śmierci brata wokalistki Bajmu "Super Express" podał informację o tym, że on i Andrzej Pietras planowali reaktywować dawny zespół bez wiedzy Beaty. Te doniesienia potwierdził syn Jarosława Kozidraka: "Słyszałem od taty, że mieli takie plany i nad tym wspólnie pracowali. Ojciec wciąż komponował i miał masę piosenek w klimacie dawnego Bajmu. (...) Osobiście przestrzegałem tatę przed tym, bo uważałem, że to nie fair wobec siostry, ale on decydował dla kogo i z kim pracuje".
Beata Kozidrak nie przyjmuje jednak tej informacji do wiadomości. Uważa, że są one wyssane z palca.
Tymczasem do zespołu Pietrasa i Kozidraka podobno wybrana już była wokalistka. Miała nią zostać Klaudia Karkut. "Nie wiem, kto wymyśla takie głupie historie. A co do Andrzeja, to on stoi teraz obok mnie, więc to jest najlepszy dowód na to, że całą tę aferę zmyślono" powiedziała w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium" Beata Kozidrak. Jeżeli plan jej byłego męża i brata okazałby się prawdą, byłby to dla niej ogromny cios.
Wokalistka Bajmu nie ma ostatnio łatwego życia. Szkoda, że z jubileuszem Bajmu zbiega się rodzinna tragedia i nieprzyjemne afery. Uwielbiany przez Polaków zespół nie zasługuje na to, by jego święto przyćmiły tak przykre wydarzenia. Wszystko jednak wskazuje na to, że tak się właśnie stanie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.