Alicja Bachleda-Curuś chciałaby mieć kolejne dziecko. Wygadała się
Alicja Bachleda-Curuś zwierzyła się ostatnio z życia prywatnego. Gwiazda na nowo się zakochała i myśli o powiększeniu rodziny. Wyznanie zaskoczyło fanów.
Alicja Bachleda Curuś od lat łączy mieszkanie w Stanach z bywaniem w Polsce. Aktorka dba, by jej syn Henry Tadeusz wychowywał się zarówno w kulturze amerykańskiej, jak i polskiej. Jego tatą jest Colin Farrell, z którym aktorka rozstała się w 2011 r. po 3 latach związku.
Teraz gwiazda myśli o rodzeństwie dla 11-letniego syna. Od ponad roku Alicja cieszy się związkiem z nowym partnerem po tym, jak w 2018 r. rozstali się po 1,5 roku związku.
"Kiedyś wznosiłam prośby, żeby to był chłopiec. Teraz być może chciałabym mieć córeczkę" - wyznała ostatnio aktorka w rozmowie z portalem "Plejada".
Danuta Martyniuk chciałaby odebrać wnuczkę byłej synowej
Co więcej, Bachleda-Curuś dodała, że nie skupia się teraz na karierze aktorskiej.
"Ona nie jest dla mnie istotna" - powiedziała "Plejadzie".
Odkąd za Oceanem poznała tajemniczego bruneta, nie ma wątpliwości, że chce skupić się na rodzinie.
"Wszystko zależy od sytuacji, czy jest komu to dziecko dać. A teraz jest taki moment, że jest fajnie i jest ta przestrzeń" - dodała na koniec rozmowy.
Oficjalnie nie wiadomo, z kim spotyka się Alicja Bachleda-Curuś. Para pokazała się pierwszy raz razem na pogrzebie Piotra Woźniaka-Staraka w sierpniu ubiegłego roku. Przypomnijmy, że aktorka w latach 2003-2005 była z nim w związku.