Obraził go menadżer Krawczyka. Jan Rokita nie darował, poszedł do sądu. Jest wyrok
Andrzej Kosmala to były menadżer Krzysztofa Krawczyka. W 2018 r. po jednym z wystąpień Jana Rokity w "Faktach po faktach" TVN 24 obrzucił byłego polityka najgorszymi określeniami. Poszło m.in. o Tuska.
Andrzej Kosmala słynie z tego, że nie gryzie się publicznie w język. Od śmierci swojego szefa i przyjaciela Krzysztofa Krawczyka pozostaje w otwartym konflikcie z jego niepełnosprawnym synem Krzysztofem jr. W tle jest spadek po ojcu i testament piosenkarza, w którym Krzysztof Igor nie został uwzględniony. Kosmala publicznie powątpiewał, czy Krawczyk jr rzeczywiście nie może iść do zwykłej pracy i musi pozostawać na garnuszku macochy Ewy. Wypominał mu, że nie odwiedzał ojca za jego życia, a po śmierci skalał jego pamięć. Chodziło o twierdzenia Krzysztofa Igora, że jego tata zmagał się z daleko posuniętą chorobą Alzheimera i Parkinsona. Przy okazji dostało się też Marianowi Lichtmanowi, perkusiście Trubadurów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Krawczyk przeżył wiele lat ze swoją żoną. Była miłością jego życia
"Człowieku, przestań ulegać podszeptom osób, które czekają na twój zachowek. Twój 'opiekun' Lichtman tak naprawdę nie wybaczył nigdy twemu ojcu, że zrobił karierę poza Trubadurami" - pisał Kosmala do syna Krawczyka.
Jeszcze bardziej poniosły Kosmalę emocje względem obcego mu Jana Rokity. Kilka lat temu na antenie TVN24 były polityk wyraził się pochlebnie o wprowadzanych wówczas zmianach w sądownictwie i dodatkowo skrytykował Donalda Tuska.
"Jak może TVN angażować w roli komentatora człowieka niezrównoważonego psychicznie? Daję TVN-owi jeden miesiąc na zwolnienie skur….na Rokity z roli komentatora. Inaczej wycofuję się z abonamentu waszej stacji" - napisał na Facebooku Andrzej Kosmala po obejrzeniu programu.
Jan Rokita poczuł się urażony i wniósł sprawę o zniesławienie. Sąd prawomocnie orzekł, że jego dobra osobiste zostały naruszone. Nakazał Kosmali przeprosiny i wpłatę na rzecz poszkodowanego 10 tys. zł. Teraz można je znaleźć na facebookowym profilu byłego menadżera Krawczyka.
Trwa ładowanie wpisu: facebook