Andrzej Strzelecki walczy z nieoperacyjnym rakiem. Niespodziewanie zaproponowano mu wsparcie
Andrzej Strzelecki ma za sobą trudne tygodnie. Niedawno okazało się, że aktor znany z "Klanu" ciężko zachorował. Kiedy stało się jasne, że nie będzie go stać na leczenie, na pomoc rzuciły się gwiazdy. Teraz wsparcie oferuje też Ministerstwo Zdrowia.
Andrzej Strzelecki choruje na nowotwór płuc i oskrzeli. Choroba postępuje, a o operacji nie ma mowy. Szansą dla aktora jest terapia, którą prowadzą placówki w USA. Wyjazd do Stanów Zjednoczonych w czasie pandemii koronawirusa w przypadku osoby o osłabionej odporności może być jednak ryzykownym posunięciem. Na szczęście dla Strzeleckiego pomoc w trudnej sytuacji zaoferowało Ministerstwo Zdrowia.
Córka aktora zdradziła: - Ministerstwo Zdrowia zgodziło się na sprowadzenie leku dla taty z USA na 3 miesiące, dzięki czemu nie musimy na razie myśleć o wyjeździe - jest to dużo bardziej bezpieczne w obliczu wyzwania związanego z transportem medycznym, jak również samej obecności i funkcjonowania w USA, a także rozprzestrzeniającym się COVID-19.
– Dziękuję Ministerstwu Zdrowia za pomoc w niezbędnych formalnościach. I oczywiście Fundacji Rak'n'Roll Wygraj Życie, która wspiera nas w codziennych działaniach - dodała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na stronie fundacji Strzelecki tak pisze o swojej sytuacji: "Zachorowałem. Mam nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Zawsze miałem w życiu szczęście. Nie opuściło mnie ono i w tej dramatycznej sytuacji. 6 maja w USA dopuszczono lek Capmatinib na to schorzenie. Jest on dla mnie szansą na uratowanie życia, ale koszt kuracji przekracza moje możliwości finansowe (37000 $ miesięcznie). W tym momencie zbieram środki na 10 podań leku – istnieje możliwość, że będę potrzebował ich więcej, konsultacje medyczne, dojazdy, sprzęt specjalistyczny, leki, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Być może szczęście nie opuści mnie i tym razem…".
Wciąż trwa zbiórka na leczenie aktora. Do tej pory na stronie fundacji zebrano 700 tys. zł, czyli niemal połowę kwoty potrzebnej na kurację. Za pośrednictwem Facebooka udało się z kolei zgromadzić 170 tys. zł. Strzelecki już zaczął korzystać z funduszy uzbieranych w internetowej zbiórce. Wszystkie wypłaty są widoczne na stronie - wraz z opisem, na co zostały przeznaczone.
Trwa ładowanie wpisu: facebook