Anna Lewandowska zabrała głos po meczach polskich piłkarzy. To była dla niej lekcja życia
Bilans piłkarskich rozgrywek naszej reprezentacji jest niestety bardzo bolesny. Dwie porażki i jedna wygrana "pocieszenia". Piłkarze i ich wybranki życia musieli mierzyć się z ogromnym hejtem. A na zakończenie żona Lewandowskiego wydała oświadczenie na swoim Instagramie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
"Chciałabym Wam z całego serca podziękować po tym, co działo się przez ostatnie kilka dni… Za tysiące pozytywnych wiadomości, mnóstwo życzliwych komentarzy i niezliczoną ilość e-maili" – zaczęła Lewandowska. Choć mogłoby się wydawać, że po tym, co wydarzyło się po meczu z Kolumbią, ton wypowiedzi będzie nieco inny.
"Podchodzę do tej całej sytuacji jaka miała miejsce w sieci, czy na moich kanałach w social media z pokorą i dzięki niej jestem silniejsza" – odniosła się do lawiny hejtu, która spadła m.in. na nią po jednym z dwóch przegranych meczy podczas mundialu.
ZOBACZ TAKŻE: Celebrycka kadra Pudelka. "Magda Gessler nie przepuściłaby żadnego gola"
"Dziękuję, że jesteście! Ciesze się, że tak jak ja mogę motywować Was i wspierać w trudnych chwilach, tak jak Wy zrobiliście dla mnie to samo i bylibyście ze mną i moim mężem w tym niełatwym dla nas momencie" – zakończyła wpis.
Rzeczywiście słowa pokazują m.in., że Lewandowska potrafi z pokorą i olbrzymim dystansem przyjmować to, co dzieje się dookoła niej i Roberta. Mimo tego, że niekiedy jest to mało przyjemne doświadczenie. A oprócz bezlitosnych hejterów, są prawdziwi fani, którzy wspierają niezależnie od tego, co dzieje się na boisku.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.