Trwa ładowanie...

Artur Barciś szerze mówi o chorobie. "Płakałem w mokrym od potu barłogu"

- Życie mnie przeczołgało - mówi z rozbrajającą szczerością Artur Barciś. Aktor nie kryje, że nauczył się radzić sobie w trudnych sytuacjach. Jednak na taką, jak ciężko przebyty COVID, nie mógł się przygotować. Nadal wspomina, jak choroba wpłynęła na jego organizm.

Artur Barciś mówi, jak przebył COVIDArtur Barciś mówi, jak przebył COVIDŹródło: AKPA, fot: AKPA
d34c937
d34c937

W listopadzie 2021 roku Artur Barciś zaraził się koronawirusem, którego poważnie przechorował. Kiedy tylko wydobrzał, zapowiedział, że się zaszczepi, bo nie wyobraża sobie, by przechodzić podobne problemy zdrowotne. Szczerze mówił też o tym, co sądzi o przeciwnikach szczepionek i koronasceptykach.

Choć trudny moment w życiu aktora należy już do przeszłości, to nadal, nawet samo wspomnienie wzbudza w nim duże emocje. W ostatniej rozmowie z "Twoim Stylem" nie owijał w bawełnę i stwierdził wprost, że "otarł się o śmierć".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazdy, które przyznały się do depresji

- O tym, jak blisko byłem śmierci, dowiedziałem się po fakcie, po kilku dniach walki z COVID-em – samotnie, w domu. Zaprzyjaźniony lekarz, któremu opowiedziałem, co się ze mną działo, uświadomił mi, że mój organizm wahał się, czy walczyć, czy się poddać. Nie byłem tego świadom - wyznał w wywiadzie.

Podobnie jak we wcześniejszych wypowiedziach stwierdził, że ogromnym wsparciem dla niego była w tym czasie jego żona. Mocno nadszarpnięte zdrowie przewartościowało jego podejście do dbania o siebie. Zawsze powtarzał, że pochodzi z rodziny, której członkowie dożywają sędziwego wieku. Zdał sobie jednak sprawę, że od teraz musi uważać na siebie bardziej, niż dotąd.

d34c937

- Owszem, czułem się strasznie, przez pięć dni leżałem niemal bez życia, a jednak nie dopuszczałem myśli, że to się może stać, choć płakałem w mokrym od potu barłogu, dusząc się od kaszlu i gorączki. Wychowałem się na wsi, w trudnych warunkach. Życie mnie przeczołgało i nieraz musiałem walczyć o przetrwanie. Może stąd towarzyszące mi w kryzysach przekonanie, że mimo wszystko... dam sobie radę - dodał.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d34c937
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34c937