ASAP Rocky więziony w nieludzkich warunkach. Nie dojechał do Polski

ASAP Rocky był jedną z największych gwiazd zapowiadanych na tegoroczny Open'er Festival w Gdyni. Amerykański raper w ostatniej chwili musiał odwołać koncert, bo trafił do szwedzkiego więzienia, gdzie podobno jest przetrzymywany w skandalicznych warunkach.

ASAP Rocky trafił do aresztu w Sztokholmie na dwa tygodnie. Serwis TMZ dowiedział się, że 30-letni raper jest więziony w brudnej od ekskrementów celi, gdzie zamiast łóżka ma tylko cienką matę i nie dostał nawet koca.

Zobacz także: "Tanio, bardzo tanio!". Największy festiwal w Polsce gratką dla zagranicznych fanów

Milioner dostaje zgniłe jedzenie i brudną wodę do picia, dlatego przez pierwsze pięć dni jadł wyłącznie jedno jabłko dziennie. Ponadto autor takich hitów jak "Praise The Lord" czy "Fukk Sleep" sąsiaduje z chorym psychicznie mężczyzną, który uderza głową o betonową ścianę i rozrzuca fekalia.

ASAP Rocky jako amerykański obywatel miał prawo do natychmiastowego spotkania z konsulem, ale podobno gdy dyplomata przybył do aresztu, odmówiono mu widzenia.

Współpracownicy rapera naciskali na szwedzkie władze i ostatecznie doszło do rozmowy z konsulem. Nie mógł on jednak spotkać się z raperem w cztery oczy, co ekipa Rocky'ego uważa za "technikę zastraszania".

Przypomnijmy, że ASAP Rocky został zatrzymany w Sztokholmie po oskarżeniu go o brutalny atak na młodego mężczyznę. Amerykański raper jest reprezentowany przez prawnika Henrika Olssona Lilja, który powiedział mediom, że jego klient nie przyznaje się do winy.

– Ciężko pracujemy nad tą sprawą i jesteśmy przekonani, że prokuratura podejmie decyzję na korzyść mojego klienta, kiedy zapozna się z pełnym obrazem spornej sytuacji – powiedział obrońca rapera.

ASAP Rocky zamieścił na Instagramie filmik, na którym widać młodego mężczyznę zaczepiającego rapera i jego ludzi na ulicy. Agresor w pewnym momencie rzucił słuchawkami w ochroniarza i domagał się pieniędzy za zniszczony sprzęt.

Raper nazwał rzekome ofiary "ćpunami", które podążały za nim przez cztery ulice i wyraźnie szukały zaczepki. Na filmikach widać, że Rocky próbował rozmawiać i uspokoić sytuację, ale ostatecznie doszło do rękoczynów z udziałem ekipy rapera.