Bartek Królik o wyroku TK: "Nie powinno się kształtować poglądów poprzez ich narzucanie"
Bartek Królik wychowuje 3-letnią córkę z zespołem Downa. Gdy jego żona była w ciąży, mieli zupełnie różne zdania nt. aborcji. Muzyk krytycznie ocenił ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja z powodu nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest niezgodna z konstytucją, masa Polaków codziennie wychodzi na ulicę, by protestować. Strajkujący liczą też na stanowiska gwiazd i autorytetów w tej sprawie. Wyczekiwano m.in. na zdanie Bartka Królika.
Muzyk wychowuje trzyletnią córkę Jagodę, która cierpi na zespół Downa. Jednak przed laty rozważał aborcję. Obawiał się, że jego dziecko będzie miało problemy w funkcjonowaniu w społeczeństwie i będzie odrzucone na margines. Jego żona miała zupełnie inne zdanie i chciała donosić ciążę do końca. Królik nie wsparł jej w podjętej decyzji, ale robi wszystko, by być jak najlepszym ojcem.
Baby boom w polskim show-biznesie. Gwiazdy pękają z dumy
- Moja żona nie brała pod uwagę aborcji. Ja wyznałem, że nie wsparłem jej w decyzji, mając wewnętrzne wątpliwości, co z dzisiejszej perspektywy szczęśliwego rodzica dziecka z zespołem Downa uważam za porażkę. Dziś w naszym przypadku stwierdzenie, że "wiedza i miłość zabijają lęk" sprawdza się. Osobiście jednak nie czuję się autorytetem ani w sprawach dotyczących sumienia, ani nauki. Mogę jedynie opowiadać i relacjonować własną historię, mając na uwadze szczególnie tych, którzy znaleźli się w takiej sytuacji jak ja - mówił "Plejadzie".
Jego zdaniem wszelkie spory aborcyjne są nie do rozwiązania, ponieważ perspektywa mocno zależy od poziomu życia.
- Myślę, że należy obserwować rozwój zdarzeń. Nie wiem, jaki jest prawdziwy powód wbijania kija w mrowisko. Spór o aborcję jest w moim odczuciu nierozwiązywalny ze względu na odwieczny konflikt światopoglądów i nierówności społeczne. Zależy od punktu widzenia. W kwestii czwartkowej decyzji TK (i nie tylko) mogę powiedzieć, że nie powinno się kształtować ludzkich poglądów poprzez ich narzucanie - stwierdził.
Królik doradził też kobietom, co robić, jeśli rozważają aborcję. Zasugerował konsultację w poradni perinatologii i rozmowę z ludźmi, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.
- Rola mężczyzny, czyli fizycznego i psychicznego bufora między kobietą, dzieckiem a światem, jest tutaj kluczowa z podstawowego powodu: to wasza wspólna odpowiedzialność, mimo że znajduje się w ciele kobiety - dodał.
Trwa ładowanie wpisu: instagram