Beata Kawka zatrudniła nowych aktorów. Mają jednak pracować w szatni i przy obsłudze widzów
Beata Kawka jako nowa szefowa Rady Programowej Sceny Relax chce stawiać na debiutantów i niedoświadczonych aktorów. Jednak nie od razu da im najważniejsze role. Nowych pracowników czeka praca u podstaw - będą robić za szatniarzy oraz pomagać w obsłudze widza.
Beata Kawka na warszawskiej Scenie Relax chce dać szansę młodym adeptom sztuki aktorskiej. Jednak start u niej nie będzie wcale taki łatwy. Nowo zatrudnieni pracownicy muszą wykonywać inne obowiązki. Wszystko po to, by mieli szansę na większe zarobki, ponieważ za samą grę początkujący aktor teatralny zbyt wiele pieniędzy nie otrzyma.
- Młody aktor nie ma łatwo. Trudno byłoby wyżyć początkującym artystom z samego grania, dlatego musi w teatrze robić szereg innych rzeczy. Wszyscy będziemy starali opiekować się tym miejscem, nie tylko jako artyści, ale jako gospodarze tego miejsca – mówiła "Super Expressowi".
Barbara Kurdej-Szatan nie będzie miała długiego urlopu macierzyńskiego
Nowi aktorzy będą m.in. pracować jako szatniarze i pomoc przy obsłudze widza Sceny Relax. Dzięki takim praktykom Kawka chce też skrócić dystans między widzem a aktorami.
- Chciałabym, żeby ta kawiarnia zamieniła się w miejsce spotkań. Liczę, że Scena Relax spodoba się młodzieży. Gości będą witać młodzi aktorzy, których będzie można oglądać nie tylko na scenie. Będą pracować jako szatniarze i obsługa widowni. Będzie można oglądać ich na scenie, a potem przybić piątkę i wypić razem kawę, herbatę, albo piwo w kawiarni - przyznała.
Kawka przed laty sama miała problem, by znaleźć pracę w teatrze. Po wielu próbach i rozmowach w 1992 r. dostała angaż w Teatrze Nowym. Zatrudnił ją Adam Hanuszkiewicz, który chętnie współpracował z młodymi.