Trwa ładowanie...

Beata Tadla: Polacy nie pozwolą Owsiakowi odejść

Historia zawodowa Beaty Tadli rozpoczęła się od pierwszego finału WOŚP. Dokładnie 27 lat temu zrealizowała swój pierwszy reportaż, którego bohaterem był właśnie Owsiak. Historia zatoczyła koło i teraz nową pracę w Radiu Zet także rozpoczęła w audycji z Jurkiem.

Beata Tadla: Polacy nie pozwolą Owsiakowi odejśćŹródło: Instagram.com, fot: Instagram
dfy8dvk
dfy8dvk

Podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dźgnięty nożem został Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska zmarł dzień później w szpitalu. Obwiniany o całą sytuację Jurek Owsiak, zrezygnował z kierowania Fundacją. Tym samym WOŚP już zawsze będzie kojarzył się z tragedią.

Jednak Jurek nie jest sam. Murem za nim stają gwiazdy, politycy i zwykli ludzie, którzy wierzą w moc jego dobra.

W przeddzień 27. finału WOŚP Beata Tadla spotkała się z Jurkiem podczas pierwszego dyżuru w nowej pracy. Po 15 latach przerwy wróciła do radia i swoją autorską audycję w Radiu ZET "To właśnie weekend", tak jak przed laty w swojej pierwszej pracy, także poświęciła finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

dfy8dvk

Teraz, kilka dni po tragicznych zdarzeniach, dziennikarka w rozmowie z Wirtualną Polską nie ma wątpliwości, że teraz to Jurek potrzebuje wsparcia i siły od ludzi.

- Tego jednego dnia, w czasie finału WOŚP, dowiadujemy się, jak wiele dobra w nas jest. To Jurek jest twarzą tego dobra. Obiecał grać dłużej niż ma istnieć świat, a obietnic się dotrzymuje. Ludzie nie pozwolą zabrać sobie kolejnej wartości. Nie dadzą złu wygrać - mówiła nam dziennikarka.

Beata Tadla odniosła się także do tragicznego wydarzenia w Gdańsku. Według niej pewnym jest, że kolejne finały WOŚP-u nigdy już nie będą tak radosne, jak dawniej.

- Wiem, że finały WOŚP już zawsze będą naznaczone piętnem straszliwej tragedii, koszmarnej śmierci Pawła Adamowicza, ale właśnie dla niego nie warto oddać nienawiści tak ważnego symbolu. Jurek jest symbolem dobra. Koniec. Kropka - zakończyła stanowczo dziennikarka.

ZOBACZ TAKŻE: Beata Tadla: Jestem szczęśliwa, ale nie jestem szczęściarą

dfy8dvk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfy8dvk

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj