[GALERIA]
Bilguun Ariunbaatar zaczął pojawiać się w mediach 9 lat temu. Orientalne rysy twarzy, uroczy akcent i szeroki uśmiech zjednały mu widzów. W programie "Szymon Majewski Show" kreował zabawną postać z mongolskiej, nieistniejącej telewizji U1 BATOR. Na swoim koncie ma udział w m.in. "Tańcu z Gwiazdami", "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" i "Celebrity Splash". Teoretycznie? Bajka. Mało kto wiedział, że w życiu prywatnym komika wcale nie było mu do śmiechu.
Bilguun Ariunbaatar i tajemnicza narzeczona
Bilguun Ariunbaatar w 2015 r. związał się z piękną, anonimową w show-biznesie, brunetką. Starał się chronić jej prywatność i niewiele o niej mówił mediom. Nie afiszował się z uczuciem, choć kilka razy pojawili się wspólnie na czerwonym dywanie. Dziennikarzom udało się jednak ustalić, że tajemniczą partnerką jest o 6 lat młodsza studentka medycyny Izabela. Szybko też wyszło na jaw, że para spodziewa się dziecka.
Bilguun Ariunbaatar został ojcem
W czerwcu 2016 r. Bilguun Ariunbaatar i jego partnerka zostali rodzicami. Na świat przyszła upragniona córeczka Tosia. Sielanka trwała jednak zaledwie rok. W 2017 r. gruchnęła wiadomość o rozstaniu pary. I to właśnie wtedy zaczęły się też poważne problemy ze zdrowiem showmana. Mówiono, że u celebryty zdiagnozowano poważną chorobę autoimmunologiczną. Wkrótce potem pojawiły się informacje, że Bilguun popadł w długi. Jego mieszczący się na Wilanowie 90-metrowy apartament trafił na licytację komorniczą.
Bilguun Ariunbaatar miał depresję
- Miałem przed długi okres problemy zdrowotne. Musiałem brać leki, później miałem długi okres detoksykacji. Jak każdy człowiek miewam wzloty i upadki. Nie jesteśmy bogami. (...) U mnie to się wzięło z głowy. Miałem deprechę. To wszystko się rozrastało. To jest choroba autoimmunologiczna. Organizm działa autodestrukcyjnie, ale jest to do wyleczenia. Trzeba zrobić krok w tył i popatrzeć na siebie z dystansu - mówił w rozmowie z przeambitni.pl.
Bilguun Ariunbaatar zażegnał problemy
Bilguun Ariunbaatar borykał się ze zgorzelinowym zapaleniem skóry. Trafił też do szpitala z powodu zapalenia płuc. W rezultacie przestał zarabiać. Na szczęście to już przeszłość. Celebrycie udało się uporać z problemami i wyszedł na prostą. Najlepszym lekarstwem okazała się miłość do córki.
- Człowiek pokona wszystkie trudności, jeśli ma dla kogo żyć, a ja mam Tosię, ukochaną córeczkę. Codziennie się z nią kontaktuję, nawet gdy nie ma mnie na miejscu. Opowiada mi, co robiła, co jadła, kto przyjechał. Na szczęście jesteśmy w dobrych stosunkach z moją byłą partnerką, która nie utrudnia mi kontaktów z dzieckiem - mówił jakiś czas temu na łamach "Faktu".
Bilguun Ariunbaatar wyszedł na prostą
Jak donosi "Twoje Imperium", Bilguun Ariunbaatar sprzedał ogromny apartament, odzyskał płynność finansową, zdrowie i... miłość. Okazało się bowiem, że pomocną dłoń wyciągnęła do niego również była narzeczona. Izabela nie pozwoliła mu się załamać. Ponoć trudne chwile tak bardzo ich do siebie zbliżyły, że postanowili dać sobie i swojemu związkowi jeszcze jedną szansę. Według informacji tygodnika, para znów wspólnie zamieszkała. Nie pozostaje nam zatem nic innego jak trzymać kciuki!