Różnica wieku im nie przeszkadza. Britney Spears powiedziała "tak"

Na początku września Jamie Spears, ojciec, a zarazem jedyny kurator Britney Spears, złożył w sądzie petycję o zakończenie kurateli. To efekt wieloletniego sporu i wstrząsających zeznań piosenkarki, która czuła się w tym układzie jak niewolnica. Twierdziła m.in., że ojciec na siłę zamknął ją w zakładzie psychiatrycznym, a ostatnio nie pozwalał na wizytę u ginekologa i wyjęcie wkładki domacicznej. - Chcę urodzić dziecko i wziąć ślub. Mam do tego takie samo prawo, jak każdy inny człowiek - mówiła przed sądem.

Teraz marzenie Spears może się spełnić. Sam Asghari, z którym Britney spotyka się od kilku lat, poprosił ją o rękę.

- Para oficjalnie ogłosiła dziś swój długotrwały związek i jest głęboko poruszona wsparciem, oddaniem i miłością, jakie im okazano – mówił rzecznik Asghariego portalowi PageSix.

27-letni trener personalny był niedawno widziany w salonie Cartiera w Beverly Hills, co podsyciło plotki o możliwych zaręczynach. I rzeczywiście, przy czym Asghari wręczył ukochanej pierścionek z 4-karatowym brylantem w platynowej oprawie od nowojorskiego jubilera Romana Malayeva. Wewnątrz pierścionka znajduje się grawerunek o treści "Lwica", bo właśnie tak Asghari nazywa ukochaną.

Sam Asghari to 27-letni trener personalny, który pięć lat temu wystąpił w teledysku Britney do kawałka "Slumber Party". Jeżeli wszystko pójdzie po ich myśli, Sam zostanie trzecim mężem 40-latki. Britney po raz pierwszy stanęła na ślubnym kobiercu w 2004 r. Wybrankiem jej serca był przyjaciel z dzieciństwa Jason Alexander, ale ich małżeństwo trwało tylko 55 godzin. W tym samym roku Britney wyszła za Kevina Federline'a. Wytrzymali ze sobą 4 lata i mają dwóch 15-letnich synów.

Trzecim mężem gwiazdy miał być jej ówczesny menadżer Jason Trawick. Pierścionek zaręczynowy wylądował na jej palcu 10 lat temu, ale dwa lata później ich drogi się rozeszły.