Była dziewczyna Keitha Flinta przerwała milczenie
W poniedziałek całym światem wstrząsnęła informacja o śmierci lidera zespołu The Prodigy. Teraz głos zabrała jego była partnerka.
47-letnia prezenterka Gail Porter zabrała głos po śmierci Keitha Flinta. Była partnerka muzyka napisała krótki i treściwy post na Twitterze.
- Złamane serce.
ZOBACZ: Ryszard Rynkowski: Nie byłem na żadnym leczeniu. Ta historia to bzdura
Gail Porter i Keith Flint określani byli jako "Piękna i Bestia". Pseudonim pasował do Flinta, ponieważ nagrywał przerażające teledyski i zawsze nosił dziwne fryzury. Ludzie byli zdziwieni, gdy szanowana prezenterka i szalony muzyk zaczęli się umawiać. Im jednak nie przeszkadzało, co na ich temat sądzą inni.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Gail Porter (na zdjęciu poniżej) wielokrotnie podkreślała wywiadach, że Keith Flint jest zupełnie inny niż jego medialny wizerunek. Określała go jako "pięknego i łagodnego".
W 2008 r. powiedziała: "Był piękny i delikatny, a ja wciąż tak bardzo go lubię". Flint był już wtedy od dwóch lat żonaty z japońską didżejką, Mayumi Kai.
Nie żyje Keith Flint
W poniedziałek 4 marca 2019 r. świat obiegła informacja o śmierci lidera zespołu The Prodigy, Keitha Flinta. Muzyk miał zaledwie 49 lat. Członkowie zespołu w oświadczeniu na Instagramie podali, że Flint popełnił samobójstwo.
- Ta wiadomość jest prawdziwa, nie mogę uwierzyć w to, co właśnie piszę, ale nasz brat Keith odebrał sobie życie w ten weekend. Jesteśmy w szoku, kurewsko źli, zdezorientowani, mamy złamane serce - można przeczytać na oficjalnym profilu zespołu.