Claudia Schiffer bez makijażu. Ma 49 lat, wygląda pięknie

Claudia Schiffer 25 sierpnia kończy 49 lat. Dla wielu kobiet około 50. wiek jest tematem tabu. W przypadku modelki nie da się jednak o nim nie wspominać. Zresztą sama Schiffer nie robi z niego tajemnicy. Na jej instagramowym profilu często pojawiają się zdjęcia z okładek czy sesji, również tych sprzed dekad. Claudia w ciągu wielu lat od swojego debiutu w modelingu zaliczyła setki, jeśli nie tysiące, planów zdjęciowych, pojawiła się też w wielu reklamach. Ale wciąż najwięcej emocji budzą jej prywatne zdjęcia.

Gwiazda, która karierę zaczęła robić już ponad 30 la temu, nadal jest pięknością - nawet w bardzo naturalnym wydaniu. Dowodem na to są jej najnowsze ujęcia wykonane przez paparazzich.

Zobaczcie i oceńcie sami!

Paparazzi "przyłapali" Claudię Schiffer, gdy wychodziła z restauracji Giorgio Baldi w Santa Monica. Najwyraźniej modelka jest fanką włoskiej kuchni. Na kolacji pojawiła się w codziennym stroju, ale wyglądała uroczo. 49-letnia gwiazda postawiła na styl boho - długą, wzorzystą spódnicę uzupełniła skórzanymi dodatkami.

Spódnica ładnie podkreślała wąską talię modelki, ale to nie ten detal przyciągał wzrok. Do zgrabnej sylwetki Claudii wszyscy są przecież od lat przyzwyczajeni. Większe zdziwienie budzi fakt, że Schiffer pojawiła się na kolacji bez makijażu.

Dlaczego? Nawet młodsze celebrytki nieczęsto rezygnują z make-upu, wiedząc, że podczas wyjść z rodziną czy przyjaciółmi mogą natknąć się na fotografów. Zbliżająca się do 50. Schiffer ewentualną krytykę wizerunku ma jednak za nic. Jest dumna ze swojego wieku i pewna własnej urody.

Jasnowłosa Schiffer nie musi się malować, aby wyglądać pięknie. Chociaż mijają lata, jej twarz niewiele się zmieniła - i nie jest to efekt zabiegów chirurgicznych. Claudia zdrowo się odżywia, dba o swoje ciało. Poza tym wydaje się mieć naprawdę dobre geny.

Już 10 lat temu Schiffer mówiła w wywiadach, że nie ma zamiaru odmładzać się na siłę. Na pytania o botoks odpowiadała tak: - To trucizna. Nikt nie wie, jaki efekt przyniesie w długim okresie. Tego boję się o wiele bardziej niż zmarszczek na czole.

Claudia Schiffer zaczęła pracę jako modelka pod koniec lat 80. Niedługo później należała już do elity zawodu. Wysoka (180 cm wzrostu), szczuplutka blondynka szybko dorobiła się mnóstwa okładek i statusu symbolu seksu. Już w latach 90. uznawano ją za jedną z ikon modelingu - razem z Christy Turlington, Cindy Crawford, Naomi Campbell, Elle Macpherson.

Schiffer miała urodę, popularność. Nic dziwnego, że zainteresował się nią sam książę Albert z Monako (miał słabość do modelek). Ich związek odbił się echem w mediach, ale zaręczyny nie zaowocowały małżeństwem. Kolejnym znanym partnerem Claudii był Peter Gabriel. Później Niemka była dziewczyną Davida Copperfielda. Rozstali się w 1999 r.

Trzy lata później mężem Schiffer został Matthew Vaughn. Modelka na dobre ustatkowała się u boku brytyjskiego producenta filmowego. Wspólnie wychowują troje dzieci. Caspar ma 16 lat, Clementine to 15-latka, a Cosima w maju skończyła 9 lat.

Schiffer 25 lat temu debiutowała na okładce włoskiego "Vogue'a". Kilka miesięcy temu z okazji rocznicy zdecydowała się na udział w nagiej sesji zdjęciowej. Było o niej głośno z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że modelka pozowała, okryta jedynie torebką i butami. Drugi powód - gwiazda zbliżająca się do 50. na fantastyczne ciało.

Claudia Schiffer w pracy jest demonem seksu (nadal!), ale na co dzień to naturalna, skromna kobieta. W jakim wydaniu ją wolicie?