Cleo o pierścionku zaręczynowym. Krótki komentarz
Jak bumerang pojawiają się w mediach pytania, czy serce Cleo jest zajęte. Piosenkarka odpowiada na nie tajemniczo, ale z klasą.
Cleo to jedna z najpopularniejszych wokalistek. Nic dziwnego – nie może narzekać na nudę i brak zawodowych zobowiązań. Występy na największych telewizyjnych koncertach i posada jurorki w talent show skutecznie utrzymują ją na topie.
Zainteresowanie wokół niej to także w dużej mierze zainteresowanie ze strony męskiej części publiczności. I znów nic dziwnego: Cleo to bardzo atrakcyjna kobieta.
Jednak Cleo, jeśli chodzi o tematy damsko-męskie czy dotyczące życia prywatnego, jest oszczędna w słowach. Chwali jej się, że w swoim postanowieniu jest konsekwentna, bo pytania o związek wracają jak bumerang. Pytana ostatnio o sprawy sercowe, skwitowała krótko.
- Jeszcze nie jestem zaręczona – wyjawiła "Super Expressowi", podkreślając, że to nie błyskotka jest najważniejsza w związku. – Ważne jest, że ludzie się kochają – dodała.
Choć raz na jakiś czas pojawiają się w kolorowej prasie doniesienia o tym, że jej serce jest zajęte, piosenkarka z reguły się do nich nie odnosi. Życie prywatne trzyma z dala od zainteresowania mediów.
- Mam w swoim życiu czas na miłość. Jakoś się znajduję. Zachowuję to totalnie dla siebie, dlatego, że ten mój mały fragment życia, czyli rodzina i najbliższa, ukochana osoba, to jest mój azyl, takie moje miejsce, gdzie mogę się wyciszyć – podsumowała tajemniczo w rozmowie z tabloidem.