Czy Dariusz K. spędzi Boże Narodzenie w domu? Wiele na to wskazuje
Za zabicie na pasach 63-latki Dariusz K. dostał 6 lat więzienia. W grudniu będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Są szanse, że święta spędzi w domu.
Były mąż Edyty Górniak decyzją komisji penitencjarnej przebywa obecnie w więzieniu koło Łomży w Grądach-Woniecku. Tam odsiaduje resztę kary za potrącenie ze skutkiem śmiertelnym 63-letniej kobiety. Był wtedy pod wpływem narkotyków.
To zakład typu półotwartego i otwartego. Osadzony może wychodzić na przepustki raz na dwa miesiące, korzystać z siłowni. Na co dzień znalazł również pracę w więziennym radiowęźle, o czym pisaliśmy tutaj.
W rozmowie z "Super Expressem" jeden z osadzonych nazwał zakład "sanatorium". Jakby tego było mało, Dariusz K. może już ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
Przesłanki ku temu są, bo w grudniu "odsiedzi" połowę kary. "Super Express" sugeruje, że Dariusz K. na pewno złoży stosowne pismo i będzie ubiegał się o zwolnienie. Jeśli sąd uzna, że rzeczywiście nie sprawia problemów, a dodatkowo udziela się społecznie, to oznacza, że resocjalizacja zrobiła swoje. I być może skróci mu czas odsiadki.
Jeśli tak się stanie, to eks-mąż Górniak święta spędzi w domu. Jego rodzinna Łomża to zaledwie pół godziny jazdy od ośrodka, w którym obecnie rezyduje.