Dariusz K. ma powody do radości. Prokuratura umorzyła jego postępowanie
Dariusz K. ma jeden problem z głowy mniej. Mężczyzna, który odsiaduje w więzieniu wyrok za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, chociaż na chwilę może odetchnąć z ulgą.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ umorzyła postępowanie dotyczące gróźb karalnych, które artysta miał kierować pod adresem swojej drugiej żony Izabeli. Mają razem 5-letnią córkę Leę.
ZOBACZ TAKŻE: *Górniak chce ograniczyć prawa rodzicielskie Dariuszowi K. *
Żona Dariusza K. w styczniu br. złożyła w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przez męża przestępstwa. Śledczym jednak nie udało się ustalić, do kogo należał telefon, z którego były wysyłane SMS-y z groźbami.
O ich małżeństwie Izabela chciałaby już mówić w czasie przeszłym. Pozew rozwodowy od dawna złożony jest w sądzie, ale termin rozprawy nadal nie został wyznaczony.
Muzykowi pozostały jeszcze 42 miesiące za kratkami - to kara za śmiertelne potrącenie na pasach 63-letniej kobiety. Krupa był wówczas pod wpływem narkotyków. W areszcie spędził już 28 miesięcy (od dnia spowodowania wypadku do tymczasowego wyjścia na wolność w listopadzie 2016 r.).