Daniel M. ma żal do ojca? Złośliwy komentarz na Instagramie
Syn Zenona Martyniuka nieźle daje mu w kość. Właśnie opublikował złośliwą aluzję na jego temat na Instagramie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Daniel M. przechodzi ostatnio burzliwy okres. Na przełomie 2018 i 2019 roku policja interweniowała w jego domu i wyprowadzono go w kajdankach. Podobno służby wezwała Danuta Martyniuk, matka 28-letniego Daniela.
Syn króla disco polo był pijany i nie chciał wpuścić ciężarnej żony do domu. Po jakimś czasie odniósł się do medialnych doniesień. W oświadczeniu napisał, że Ewelina M. jest nimfomanką, a kilka miesięcy temu przestała stosować antykoncepcję, dlatego zaszła w ciążę. Ponoć do ślubu zmusili ją rodzice, którzy obawiali się plotek na temat córki. Chwilę później oświadczenie zniknęło z sieci.
Zamieszanie wokół sprawy trwa do dziś, a Daniel nie daje o sobie zapomnieć, co jakiś czas publikując nowe posty w mediach społecznościowych. Tym razem rozżalony opublikował zdjęcie artykułu na temat swojej żony. Jego Nagłówek brzmi: "Wszyscy o niej mówią! Synowa Zenka Martyniuka to gotowy materiał na gwiazdę!" i jest opatrzony zdjęciami Zenona Martyniuka i Eweliny. Daniel napisał na InstaStory: "Ale ją promujesz, ten portali jest gdzieś z okolic Konina, pewnie znajomi, bo najwięcej piszą, a ona to wszystko nakręca".
Można przypuszczać, że wpis skierował do ojca, bo zaraz po nim napisał: "Piosenkę razem nagrajcie, piszczałki dwie będą i Rysia na organki prosto zza kierownicy twego merca weźcie".
Sęk w tym, że wspominany przez Daniela artykuł został opublikowany w październiku, czyli zanim cała afera ujrzała światło dzienne.
Kilka dni temu Zenon Martyniuk powiedział w rozmowie z "Faktem": - Daniel to mój jedyny syn, bardzo go kocham. Jak każde dziecko popełniał w życiu błędy, a my z Danusią jako rodzice pomagaliśmy mu je naprawiać. Ale teraz sprawa jest poważna. Nie chcemy, żeby narkotyki zniszczyły jego życie i naszą rodzinę, dlatego postawiliśmy mu twarde warunki: ma się leczyć. Zrobimy wszystko, by trafił do najlepszych specjalistów i wytrzymał terapię. Takie sytuacje zdarzają się w niejednej rodzinie, dlatego prosimy wszystkich o wsparcie w tej trudnej dla nas sytuacji, modlitwę i dobre słowo. Tego nam teraz potrzeba. Do narodzin córki zostały dwa miesiące, to czas, aby mój syn mógł zdać egzamin na ojca i odpowiedzialnego męża, a naprawdę jest o co walczyć.
Daniel najwidoczniej ma żal do ojca. Czy król disco polo odniesie się do humorów swojego syna?
Zobacz także: Martyniuk zaskakuje: "Słucham bardzo różnej muzyki, od klasycznej do reggae"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.