Daniel Martyniuk spędził rocznicę ślubu z żoną. Nie będzie rozwodu?
To był bardzo burzliwy rok dla Daniela Martyniuka i jego żony Eweliny. Kłótnie, roztrząsanie problemów na forum publicznym, wzajemne oskarżenia, a wreszcie pozew o rozwód. Można by sądzić, że tego związku nie da się już uratować, a jednak pierwszą rocznicę ślubu spędzili w rodzinnym gronie z dala od blasku fleszy.
6 października 2018 r. w Grabówce pod Białymstokiem odbyła się huczna ceremonia. Na ślub syna Zenon Martyniuk wydał fortunę i zaproszono ponad 250 gości. Niestety miesiąc miodowy szybko się skończył, a Daniel i Ewelina zamiast szczęśliwie zakochanych młodych rodziców (Laura przyszła na świat 4 miesiące później) przypominali śmiertelnych wrogów. Teraz są jednak na dobrej drodze, by wszystko naprawić, o czym świadczy sposób spędzania pierwszej rocznicy ślubu.
Obejrzyj: Radek Liszewski o disco polo: "W latach 90. to nie było wybitne i najwyższych lotów"
– Młodzi są razem, ale nie chcą udzielać się medialnie. Daniel wie, że jeśli zrobi fałszywy krok, jego życie rodzinne znów może runąć jak domek z kart. Bardzo się pilnuje i stara się być najlepszym mężem i ojcem – mówił "Super Expressowi" przyjaciel rodziny.
6 października Daniel był z Eweliną i Laurą. Nie było hucznego świętowania, licznych gości i alkoholu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
– Jest dobrze. Dogadują się. Oboje potrzebują spokoju i odpoczynku od medialnego szumu – mówił dziennikowi Zenek Martyniuk.
Choć Daniel i Ewelina najwyraźniej zakopali topór wojenny i próbują ratować swój związek, to sprawa ewentualnego rozwodu nie jest jeszcze rozwiązana. Pozew został już złożony przez Ewelinę, ale sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.