Pomogła jej profesor. Widawska nie miała pieniędzy na leki
Życie Darii Widawskiej nie zawsze było usłane różami. Gwiazda "39 i pół tygodnia" wspomina czasy, gdy była biedną studentką. Doszło nawet do takich sytuacji, że musiała pożyczać pieniądze na leki od swojej profesor z Akademii Teatralnej, Zofii Kucównej.
Prawdziwy przełom w karierze Darii Widawskiej nastąpił w 2005 r., gdy dostała rolę w serialu "Magda M". Była to jej pierwsza tak naprawdę znacząca rola. Miała wtedy 28 lat i od tamtej pory na ekranach gościła coraz częściej. Następnie otrzymała pracę w serialu "39 i pół". Widawska grała tam główną rolę Anki Jankowskiej, gdzie dała się poznać szerszej widowni.
Widawska doskonale pamięta jednak czasy, kiedy była biedną studentką. W pewnym momencie była zmuszona pożyczać nawet pieniądze na leki. Na szczęście pomoc nadeszła ze strony jej profesor z Akademii Teatralnej, Zofii Kucównej.
"Kiedy byłam na drugim roku studiów, dopadła mnie angina. Niestety był to koniec miesiąca, a studenci nie mają pieniędzy już na samym początku, więc na wykupienie niezbędnych leków środków nie było. Wtedy z pomocą pospieszyła mi prof. Zofia Kucówna i pożyczyła 100 zł. Kiedy poszłam oddać tę kwotę, powiedziała: 'Daj komuś, kto będzie potrzebował'. Mam nadzieję, że ta stówka krąży gdzieś teraz na świecie i ratuje kolejne istnienie, które potrzebuje pomocy. To zdarzenie ukierunkowało moje myślenie o czynieniu świata lepszym" - wspomina Widawska na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram