Demi Lovato była bliska śmierci przez narkotyki. Właśnie świętuje rok trzeźwości
Jednak do dziś nie powiedziała, co dokładnie się stało
Demi Lovato w 2018 roku trafiła do szpitala z powodu przedawkowania narkotyków. Ilość leków z fentanylem, jaką zażyła, mogła doprowadzić do zgonu. Tak się na szczęście nei stało. Dzisiaj artystka świętuje rok bez używek.
Dramatyczna przeszłość i zaburzenia psychiczne
Demi Lovato ma za sobą burzliwą przeszłość. Przez lata zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Miała też problemy z odżywianiem. Lekarze stwierdzili u niej chorobę afektywną dwubiegunową. Nieleczona może w przyszłości poważnie wpłynąć na funkcjonowanie w społeczeństwie.
Demi Lovato krok od śmierci
Fani artystki wstrzymali oddech w nocy z 24 na 25 lipca 2018 roku, gdy trafiła do szpitala w Los Angeles. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że przedawkowała heroinę, jednak szybko je zdementowano. Lekarze potwierdzili, że Lovato zażyła za zbyt dużą ilość silnych leków przeciwbólowych zawierających fentanyl. Substancja ta ma bezpośredni wpływ na układ nerwowy, zwiększa poziom serotoniny, zmniejsza stężenie endorfin. Powoduje też bardzo silne uzależnienie.
Leczenie i odcięcie się od toksycznego środowiska
Gdy piosenkarka wyszła ze szpitala, natychmiast trafiła do zamkniętego ośrodka na leczenie odwykowe. Tym samym musiała przerwać karierę na jakiś czas. Aby terapia była skuteczniejsza, musiała zerwać niektóre kontakty oraz odciąć się od życia w internecie.
Demi Lovato na razie milczy
Dotychczas wokalistka głośno mówiła o swoich problemach, jednak zeszłoroczne wydarzenia sprawiły, że stała się bardziej powściągliwa. - Pewnego dnia ujawnię światu, co dokładnie wtedy się stało, dlaczego do tego doszło i jak wygląda teraz moje życie... Ale dopóki nie jestem gotowa, przestańcie być wścibscy i wymyślać historie, o których nic nie wiecie - pisała wówczas w mediach społecznościowych.
Album może być odpowiedzią na pytania fanów
Amerykańskie tabloidy twierdzą, że Lovato świętowała rok trzeźwości w gronie rodziny i przyjaciół. Pracuje też nad nowym albumem, którego jednym z tematów ma być właśnie przedawkowanie. Możliwe, że w jednej z piosenek opowie o sytuacji z lipca 2018 roku. - Wiecie, co jest wspaniałego w tworzeniu albumu? Możesz powiedzieć wszystko, co chcesz, być otwartym i szczerym tak bardzo, jak to tylko możliwe i w końcu opowiedzieć swoją wersję historii bez względu na to, czy komuś będzie się to podobało czy nie - napisała jakiś czas temu na Instagramie.