Oszukali wszystkich? Czułości na sali sądowej to nie przypadek
Plotki o romansie między Johnnym Deppem, a jego prawniczką Camille Vasquez nie milkną, odkąd kobieta uściskała swojego klienta w sądzie. Teraz ekspertka od mowy ciała oceniła ten gest.
Proces, jaki Johnny Depp wytoczył Amber Heard, trwa już od kilku dobrych tygodni. Wszystko odbywa się publicznie i jest transmitowane na żywo w telewizji. Widzowie z całego świata są świadkami poważnych oskarżeń, jakie padają na sali sądowej. Wyciągane są największe afery i najbardziej prywatne tajemnice byłych małżonków.
Dzięki procesowi ogromną popularność zdobyła prawniczka Deppa, która zmiażdżyła Amber Heard podczas przesłuchania. Camille Vasquez, bo o niej mowa, na sali sądowej okazuje wsparcie swojemu klientowi. Często się do niego uśmiecha, a nawet go przytula.
Widzowie śledzący proces doszli do wniosku, że parę na pewno łączy coś więcej niż służbowa relacja. Wielu uznało, że Vasquez i Depp mają romans.
Amber Heard i Johnny Depp ponownie w sądzie. Publicznie piorą brudy
Ale teraz Judi James, ekspertka od mowy ciała, rzuciła nowe światło na sprawę. Oceniła, że takie zachowanie pomaga budować wizerunek Deppa jako "romantycznego bohatera".
Jej zdaniem czułości wymieniane przez aktora i prawniczkę na sali sądowej są prawdopodobnie dobrze przemyślane i zaplanowane, by ocieplić wizerunek aktora.
"Jej zachowanie w sądzie umieszcza Deppa z powrotem w roli romantycznego bohatera. Dla wiernych fanów aktora te dramatyczne rytuały będą pełnić funkcję usprawiedliwienia. 'Jeśli ta mądra, piękna kobieta myśli, że on jest w porządku, to może faktycznie jest', tak będzie brzmieć przesłanie".
James uważa, że uścisk został dobrze przećwiczony przez aktora i prawniczkę. Opisała go jako "poruszający akt teatru mowy ciała".
Zdaniem ekspertki nie bez znaczenia jest też fakt, że to właśnie Vasquez przesłuchiwała Heard, podważając jej wszystkie argumenty i wyprowadzając ją z równowagi.