Doda w kusym topie. Ale nie zdjęcie jest tu najważniejsze

Doda ma za sobą zmagania z koronawirusem. Przeszła COVID-19 i nie ukrywa tego, ale też nie zdawała relacji na bieżąco z chorobowej codzienności. Wróciła do tego w najnowszym wpisie zamieszczonym na Instagramie. Piosenkarka napisała też, że pracuje nad linią suplementów. Póki co witaminy testuje na sobie.

"Zrobiłam wspaniały 2 h godzinny spacer w słonecznym parku, potem poszłam na trening, zjadłam dobry obiad i wzięłam suplementy z mojej własnej linii, nad którą pracuję dla Was. Czuję się dziś zaje...iście".

Dowodem doskonałego samopoczucia ma być zdjęcie ze spaceru. Widać, że pogoda dopisała, bo Doda pozowała ubrana tylko w jeansy i kusy top. Uwagę przyciągnął jej idealnie płaski brzuch.

Wiosenna aura sprzyja spacerom, a że niemal wszystko poza parkami i lasami jest już znów zamknięte, Doda nie mogła nawiązać do tematu pandemii i obostrzeń.

"Mimo niektórych irracjonalnych obostrzeń trwających od roku nie przestałam ćwiczyć, podróżować w stronę słońca, dbać o własne zdrowie i stymulować układ odpornościowy. Pewnie dlatego jak złapałam wirusa (wszyscy moi znajomi są już po) przeszłam go tak jak każdego innego, a chwilę potem wystąpiłam na sylwestra na pełnej petardzie" - przypomniała Doda.

Najwyraźniej nie spodobało jej się zachowanie gwiazd relacjonujących walkę z chorobą:

"I nie robiłam wideorelacji, użalając się nad sobą i strasząc swoich fanów. Nie rozumiem, dlaczego wszyscy demonizują przechorowaną przez gwiazdy właśnie tę chorobę bardziej od innych, znacznie poważniejszych. Nie mam zamiaru dorzucać cegiełki do tego obłędu. Oby mój przykład dał moim obserwatorom powiew spokoju i zdrowego rozsądku".

Czyżby miała na myśli Piaska?