Trwa ładowanie...
doda
Michał Dziedzic
23-05-2019 15:50

Doda zwraca się do sądu: "Komuś jest na rękę męczenie mnie tyle czasu"

Konflikt Dody z Emilem Haidarem prędko się nie skończy. Gwiazda podejrzewa, ze jej były partner przekupił funkcjonariuszy, by pociągnąć ją na dno. Teraz apeluje do sadu.

Doda zwraca się do sądu: "Komuś jest na rękę męczenie mnie tyle czasu"Źródło: ONS.pl
d1picuc
d1picuc

Ostatnio informowaliśmy, że na temat Dody pojawił się artykuł "Kto chce zniszczyć Dodę?". Dotyczył on nieprawidłowości, do których miało dojść przy procesach z udziałem gwiazdy. Po publikacji materiału w sieci rozpętała się burza. Tekst wstrząsnął artystką.

- Cały artykuł z szokującymi dowodami na naruszenie zasad uczciwego procesu i prowadzenie sprawy do tej pory rozgryźli dziennikarze śledczy. Jestem roztrzęsiona i od wczoraj nie mogę dojść do siebie. Czy można skorumpować funkcjonariusza policji i prokuratorkę? - pisała w sieci oburzona piosenkarka. Zaistniałą sytuacją przejęła się tak bardzo, że podejrzewała u siebie stan przedzawałowy.

Okazało się policjant, że prowadzący śledztwo w sprawie Dody (dotyczącego rzekomego szantażu), mecenas Haidara i pani prokurator skarżąca Dodę dobrze się znają. Komenda społeczna nie widzi jednak w tej sytuacji powiązań.

d1picuc

„Nie doszło w tym przypadku do konfliktu interesów. Nie ma w tym przypadku także mowy o naruszeniu zasad etyki zawodowej”… – napisał przedstawiciel komendy w mailu do "Super Expressu".

Doda z bezsilności rozkłada już ręce.

– Sąd nie jest, mam nadzieję, powiązany z tą kliką i spojrzy na to obiektywnym okiem. Pani prokurator z premedytacją wysyłała półtora roku (!!!) do sądu swoje podsumowanie. Gdyby zrobiła to od razu, bylibyśmy już po wszystkim, ale najwidoczniej komuś jest na rękę męczenie mnie tyle czasu – powiedziała w rozmowie z tabloidem.

Myślicie, że sytuacja się wyjaśni?

d1picuc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1picuc

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj