Don Vasyl wydał oświadczenie. "Poniosę konsekwencje mojej wcześniejszej naiwności"
Jeden z czołowych wykonawców muzyki romskiej ma ogromne długi. Łącznie ponad 1 mln zł. Don Vasyl przekonuje, że zaufał niewłaściwym ludziom. Artysta wydał właśnie poruszające oświadczenie. Prezentujemy je poniżej.
Wraca sprawa ogromnych długów Don Vasyla. Muzyk zdradził, że jego sprawami formalnymi miało zajmować się dwóch Polaków, którzy już nie żyją. To ci mężczyźni założyli zespół Don Vasyl i Cygańskie Gwiazdy i to oni mieli rozliczać ze skarbówką.
Dopiero po jakimś czasie okazało się, że mężczyźni nie płacili podatków, a przez lata dług gwiazdora wobec Skarbu Państwa rósł i rósł. Don Vasyl miał do zapłacenia około 400 tys. zł.
- To trwa do dziś. Przez te lata narosły procenty, odsetki i mam do zapłaty ponad milion złotych - mówił na łamach "Super Expressu" załamany Don Vasyl.
ZOBACZ TEŻ: Drugie życie Don Vasyla
Muzyk przyznał też, że nieciekawa sytuacja odbiła się na jego zdrowiu. Przeszedł zawał i nabawił się cukrzycy.
W związku z publikacją doniesień na swój temat oraz licznymi nieprzychylnymi komentarzami w sieci Don Vasyl postanowił zabrać głos. Wydał oficjalne oświadczenie, które przysłał do naszej redakcji. Treść prezentujemy poniżej:
Szanowni Państwo,
Chciałbym oświadczyć, że absolutnie nie unikam odpowiedzialności i nie proszę nikogo o pomoc w spłaceniu moich długów.Jestem na etapie porozumienia z urzędem skarbowym i dołożę wszelkich starań moją pracą, aby spłacić moje zobowiązania!
Poniosę konsekwencje mojej wcześniejszej naiwności i niewiedzy. Jestem uczciwym człowiekiem i uwierzyłem w uczciwość moich współpracowników.
Zawierzyłem wykształconym ludziom, gdyż jestem tylko artystą i znam się jedynie na muzyce romskiej.
W wielu portalach ukazuje się mylna informacja, iż 6 lat nie płaciłem podatków. Nie jest to prawdą, 6 lat trwała procedura urzędu skarbowego i dopiero w tym roku zapadł wyrok w tej sprawie.
Szanowni Państwo, niebawem ukaże się moja płyta "Don Vasyl i Rodzina", a ja od nowego roku rozpoczynam koncerty po całej Polsce, na które serdecznie Państwa zapraszam.
Korzystając z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, życzę wszystkim czytelnikom i waszym rodzinom dużo zdrowia i pogody ducha.
Don Vasyl
To może być dopiero początek problemów muzyka. Gwiazdor ostatnio doczekał się wizyty komornika. Nie mógł wziąć w zastaw jego domu, bo należy on do córki muzyka. Sam Don Vasyl przyznaje, że nie ma nic. Komornik już zajął jego konto w banku. Artyście zostały już tylko prośby o pomoc.