Dorota Wróblewska apeluje do Polaków. "Nie lansujcie się w maseczkach"
Dorota Wróblewska postanowiła przemówić niektórym do rozumu i zaapelować o rozsądek. "NIE dla pozowania w maseczkach i sesji zdjęciowych" - pisze oburzona.
Cały świat walczy z epidemią koronawirusa. Liczba zakażonych przekroczyła już milion osób. Zgodnie z przewidywaniami szefa WHO Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa liczba ofiar śmiertelnych pandemii sięgnęła już 50 tysięcy. W Polsce liczba zakażonych koronawirusem wynosi 3149, z czego 59 to osoby zmarłe (stan na godz. 13:00).
ZOBACZ WIDEO: jak gwiazdy spędzają kwarantannę
Jednym z największych i najbardziej palących problemów, z którymi boryka się służba zdrowia, jest brak środków ochrony osobistej. Inaczej mówiąc, lekarze, ratownicy i pielęgniarki nie mają wystarczających zasobów fartuchów, przyłbic, gogli i maseczek. Zwłaszcza te ostatnie to obecnie towar deficytowy i trudno dostępny. Dlatego też coraz więcej firm i osób prywatnych pomaga i sama je szyje.
W akcję zaangażowało się też kilka gwiazd. Jedną z nich jest Piotr Stramowski, który zaapelował niedawno do swoich fanów o pomoc dla szpitali.
Pod prośbą aktora podpisuje się również Dorota Wróblewska, dodając, aby "nie lansować się w maseczkach" i "nie robić kosmicznych cen za kawałek materiału, który chroni przed chorobą".
"Nie chce mody na maseczki. NIE dla pozowania w maseczkach i sesji zdjęciowych. Maseczki są jak lekarstwo, które zmniejszają zagrożenie. Ceny powinny być REGULOWANE. SENIORZY POWINNI DOSTAWAĆ MASECZKI OD PAŃSTWA BEZ KOSZTÓW. (...) Maseczka to potrzeba obecnych czasów, ochrona, a nie trend!" - napisała (zachowano oryginalną pisownię).
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Trwa ładowanie wpisu: facebook