Trwa ładowanie...

Edyta Górniak: "Nieudane małżeństwo bardzo mnie skrzywdziło"

Edyta Górniak opowiedziała szczerze o swoim rozwodzie, miłości i samotnym wychowywaniu syna.

Edyta Górniak: "Nieudane małżeństwo bardzo mnie skrzywdziło"Źródło: ONS.pl
d2wo2r7
d2wo2r7

Edyta Górniak udzieliła wywiadu magazynowi "Viva!". Opowiedziała w nim o rozpadzie swojego małżeństwa:

- Nie poradziliśmy sobie oboje z tragedią utraty naszego nienarodzonego dziecka. Do tego doszedł ciężar mojego życia publicznego. Dotkliwa była dla nas też tęsknota i częste wtedy rozłąki. Chorowali na przemian także nasi rodzice. To spowodowało stres, napięcia i słowa kierowane bólem. Na szczęście niedawno udało nam się spotkać i porozmawiać w pełnej życzliwości i wzajemnym zrozumieniu. Dziś każdy jest w innym momencie życia. Na pewno dużo się od siebie nauczyliśmy.

Po rozwodzie gwiazda przestała wierzyć w trwałe związki:

d2wo2r7

- Myślę, że moje nieudane małżeństwo bardzo mnie skrzywdziło. I rozumiem to dopiero dziś. Przestałam wierzyć, że można tworzyć dobrą i piękną rodzinność. Że dom może być naprawdę domem. Radością i bezpieczeństwem dla wszystkich, którzy siadają do kolacji. (...) Jak widać, duszę można złamać i regeneruje się ją o wiele dłużej, niż ciało.

- Rozumiem dziś, że nie możemy nie dawać sobie szansy na szczęście, rodzinność czy wzajemną troskę tylko dlatego, że ktoś kiedyś nas oszukał. Takie to proste. I trudne zarazem.

Allan, syn Edyty, nie chce utrzymywać kontaktu z ojcem skazanym za nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka. Gwiazda sama musiała go wychować. Dziś chłopak jest w szkole wojskowej, gdzie uczy się obsługi karabinu. Górniak powiedziała, że widok syna z bronią nadal jest dla niej nienaturalny, ale akceptuje jego wybory:

d2wo2r7

- Ma na co dzień dużo dyscypliny i adrenaliny. Zanim wstąpił do tej szkoły, przechodził okres przemiany, buntu. To było trudne, bo traciliśmy czasem komunikację. Musiałam zaakceptować, że on staje się młodym mężczyzną i że ja muszę stać się inną matką.

Edyta Górniak wzięła udział w programie "Agent", gdzie musiała zmierzyć się ze swoim strachem i skoczyć w przepaść na linie. Bardzo to przeżywała, a widzowie mieli okazję zobaczyć, jak zachowuje się w ekstremalnej sytuacji. Gwiazda skomentowała to: - Pozwoliłam ludziom spojrzeć sobie w oczy, gdy jestem spanikowana.

Powiedziała też, że do życia podchodzi z dystansem: - Jestem śmiertelnie poważna tylko na punkcie bezpieczeństwa i zdrowia mojego syna. I na punkcie tego, żeby pozostawić w sercach ludzi dobry ślad. A wszystko inne jest dla mnie radością i zabawą. Uwielbiam się śmiać i wygłupiać. Ludzie nie znają mnie od tej strony.

d2wo2r7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wo2r7

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj