Górniak o nałogu syna. 17-latek już się nie kryje
Allan Krupa swego czasu sprawiał wrażenie ułożonego młodego człowieka. Jako uczeń szkoły wojskowej miał zupełnie inne priorytety niż większość jego rówieśników. Ale syn Edyty Górniak sprawił mamie wielką przykrość, gdy ta dowiedziała się o jego nałogu ze zdjęć w gazecie. Minęły dwa lata i wygląda na to, że chyba się już z tym pogodziła.
Allan Krupa to 17-letni syn Edyty Górniak i jej byłego męża. Chłopak od małego towarzyszył mamie na ściankach i różnych imprezach branżowych, choć sam nigdy nie garnął się, by pójść w ślady mamy. Wręcz przeciwnie – jako nastolatek poszedł do szkoły wojskowej i od tamtego czasu często pokazywał się w mundurze.
Ale nie stroni też od modnych ciuchów i biżuterii. Coraz bardziej ciągnie go też do muzyki, choć nie tak, jak mamę. Allan zamiast śpiewać woli robić podkłady muzyczne, które bardzo podobają się Edycie.
Ostatnio dumna mama udostępniła jego nowy beat. I przy okazji nawiązała do jego nałogu. "Nie wiem kiedy, nie wiem jak i po co dorósł i po co pali fajki, ale smaży niezłe bity. I to jest ok..." – napisała Edyta Górniak.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ze swoim paleniem Allan już się nie kryje nawet na Instagramie. Przypomnijmy, że Górniak dowiedziała się o nałogu syna dwa lata temu ze zdjęć, która paparazzi zrobili podczas 15. urodzin Allana. Edyta wyprawiła mu przyjęcie w sopockim klubie i nie miała pojęcia, że nastolatek wychodzi "na dymka".
Ten fakt bardzo ją zasmucił i przeprowadziła z nim później długą rozmowę. Jak widać niezbyt skuteczną, bo nieletni Allan dalej pali i już mu nie przeszkadza, że mama to zobaczy.