Edyta Olszówka przyznała, ze jej kariera przystopowała. Wskazuje winnych
Przed laty była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Ostatnimi czasy nie pojawia się już tak często na ekranie. W jednym z niedawnych wywiadów Olszówka przyznała, że brakuje jej nowych ról. Zdradziła też, w czym tkwi prawdopodobny problem.
Choć regularnie grywa w teatrze i pojawia się w kampaniach reklamowych, na próżno szukać jej w nowych serialach i filmach. Aktorka w rozmowie z serwisem Pomponik.pl przyznała, że jest pomijana przez reżyserów i scenarzystów. Dodała również, że obecnie jest na etapie, w którym regularnie szuka pracy.
- Jestem bardzo szczęśliwa, jeśli zaprasza się mnie na casting, gdzie mogę stanąć do walki i czasami taki casting wygrać. Ale tak naprawdę jeśli coś jest stałe w moim życiu, to jest teatr, na niego mogę liczyć. Jestem w Teatrze Narodowym, sporo tam gram, bardzo państwa zapraszam, natomiast jeśli chodzi o film i telewizję, to są to takie szczęśliwe momenty, które się zdarzają i które wierzę, że jeszcze się zdarzą - powiedziała.
Olszówka nie ukrywa, że w polskim kinie dominuje kult młodych i nieopatrzonych twarzy. Zaznacza jednocześnie, że kobiety są częściej dyskryminowane.
- Zawsze było mniej ról dla kobiet, i w sztukach teatralnych, i w filmach, i serialach, więc jesteśmy na trochę trudniejszej pozycji, ale to się chyba teraz bardzo rozwija i wierzę, że te następne pokolenia będą miały łatwiej. W kinie, w teatrze na widowni siedzą kobiety, a to świadczy o tym, że kobiety potrzebują czegoś o kobietach - powiedziała Olszówka w rozmowie z serwisem.
Edyta Olszówka największe sukcesy odnosiła na przełomie lat 90. i 00. Przez osiem lat grała w serialu "Samo Życie". Widzowie mogli ją również oglądać w hicie TVN "Przepis na życie". Zagrała również w filmach, m.in. w "Sezonie na leszcza" oraz w "Lejdis".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
