Ewa Bem wraca na scenę po tragedii. Cztery lata temu straciła córkę
Ewa Bem w najnowszym wywiadzie mówi wprost, że po śmierci starszej córki "długo walczyła o względny spokój duszy". I choć show-biznes jako taki ją nie interesuje, to zamierza powrócić na scenę i znowu czerpać radość z muzyki.
Ewa Bem będzie jedną z gwiazd Top of the Top Sopot Festival. 19 sierpnia zaśpiewa dwie piosenki ("Choć mogłabym śpiewać do rana") na koncercie z okazji jubileuszu TVN24. Telewizji, w której pracowała jej córka, Pamela Bem-Niedziałek.
Pierwsza córka Ewy Bem z TVN24 była związana od 2003 r. Później pracowała w telewizji Puls, a następnie zasiliła szeregi redakcji TVN CNBC i TVN24 Bis. W 2015 r. wykryto u niej guza mózgu. Zmarła 30 września 2017 r. w wieku 39 lat.
Ewa Bem o swoim powrocie na scenę opowiadała "Super Expressowi". Nie ukrywała, że nie jest to dla niej łatwe, ale przeważyło "pragnienie radości, której od dawna nie odczuwała".
- Muzyka ogromnie mi pomaga, ale jeszcze bardziej mój mąż Ryszard, córka Gabi i wnuczęta Basia i Tomek ze swoim tatą Jankiem. Tylko miłość jest mi potrzebna – wyznała piosenkarka.
- To jest powrót na scenę. Do koncertów, do publiczności i śpiewania. Show-biznes w potocznym rozumieniu był i jest poza moim zainteresowaniem – dodała 70-latka, która wraca na scenę po ogłoszeniu zakończenia kariery w czerwcu 2018 r.