Ewa Chodakowska pożegnała fankę. "Brakuje cię bardzo"

Ewa Chodakowska jest znana z tego, że utrzymuje stały kontakt ze swoimi fanami. Dodajmy, że choć często wchodzi z nimi w dyskusje, zazwyczaj są to dobre kontakty. Trenerka nie waha się wesprzeć dobrym słowem, udzielić rady czy zmotywować do ćwiczeń.

Fanki czują z nią na tyle silną więź, że krytycy czasem kąśliwie nazywają je wyznawczyniami. Sportsmence nie można odmówić tego, że udało jej się zyskać ich imponującą rzeszę. Trzeba też przyznać, że jak mało która „znana i lubiana” naprawdę stara się być z nimi blisko i nie waha okazywać dowodów sympatii.

Czasami jednak te dowody sympatii przychodzi jej okazywać w tragicznych okolicznościach. Trenerka pożegnała właśnie jedną ze swoich fanek, która zginęła w wypadku. Nie da się ukryć, że smutna wiadomość mocno poruszyła. Chodakowska zamieściła wzruszający wpis, w którym nie szczędziła ciepłych słów pod adresem zmarłej.

- Pamiętam, że swoim sercem, entuzjazmem i energią obdarowywała bez wyjątku każdą napotkaną osobę… Później łapałyśmy się regularnie na warsztatach… A grono znajomych tej pozytywnie zakręconej osoby rosło ze spotkania na spotkanie… Obok zdrowego stylu życia pasją Christiny były samochody... motory... Krysia miała być z nami i na obecnym obozie. Brakuje Cię bardzo Krysiu Kochana!! – napisała na Instagramie. Cały wpis znajdziecie poniżej.