Ewa Demarczyk nie żyje. Polskie gwiazdy żegnają wybitną artystkę
Ewa Demarczyk, legenda polskiej muzyki rozrywkowej, zmarła 14 sierpnia. Artystka została pożegnana przez przyjaciół i fanów z branży.
Ewa Demarczyk zmarła 14 sierpnia w piątek. Wybitna piosenkarka miała 79 lat. Informację o śmierci artystki potwierdził Witold Wnuk, dyrektor artystyczny Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami.
"Zmarła wczoraj w swoim mieszkaniu. 16 stycznia skończyłaby 80 lat. Kilku pokoleniom prezentowała to, co w piosence najszlachetniejsze, najbardziej wartościowe. Nie zostawiła po sobie zbyt wielu nagrań, ale - same perły. One będą z nami, przypominając o fenomenie Ewy Demarczyk. O jej spotkaniu z Zygmuntem Koniecznym, z Andrzejem Zaryckim" - napisał na Facebooku krakowski dziennikarz i krytyk Wacław Krupiński.
ZOBACZ TAKŻE: Odeszli w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy
Ewa Demarczyk była nazywana "Czarnym Aniołem" polskiej piosenki. Uznawano ją za jedną z najwybitniejszych polskich osobowości scenicznych. Zdobyła popularność dzięki takim utworom jak "Karuzela z Madonnami", "Rebeka" czy "Grande Valse Brillante". Uchodziła także za bardzo tajemniczą artystkę - od wielu lat unikała obecności w mediach i nie występowała na scenie.
Swój ostatni koncert Demarczyk zagrała 8 listopada 1999 r. w Teatrze Wielkim im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu. Następnie piosenkarka całkowicie wycofała się z życia publicznego, osiedlając się na stałe w Wieliczce. W rozmowie z Teresą Torańską, która napisała jej biografię "Czarny Anioł", artystka powiedziała: "Rośliny są bardziej oddane niż ludzie. Ja się na ludziach zawiodłam".
Odejście gwiazdy polskiej sceny muzycznej wstrząsnęło jej bliskimi oraz fanami. Do tego ostatniego grona zalicza się m.in. dziennikarka Karolina Korwin Piotrowska, która zamieściła serię zdjęć Ewy Demarczyk z jej najbardziej płodnego okresu artystycznego. W podobny sposób pożegnali ją Kasia Kowalczyk czy Tomasz Organek, publikując czarno-białe zdjęcie piosenkarki na swoich profilach na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Może o tym nie mieliście pojęcia, ale kochałem całym sercem i duszą Ewę Demarczyk. Królowa ciemności, niespełnienia, melancholii i świata, którego dziś już próżno szukać. Ewa chce spać. Dobranoc Królowo" - napisał Organek.
Hołd wybitnej artystce oddała również Maryla Rodowicz za pośrednictwem Facebooka.
Trwa ładowanie wpisu: facebook