Ewa Krawczyk oskarża. "Nie dali mi godnie przeżyć żałoby"
Wdowa po Krzysztofie Krawczyku jest w wyjątkowo bolesnej sytuacji. Skandal nad grobem męża, afera o testament, zamieszanie wokół Krzysztofa Krawczyka Juniora - Ewa Krawczyk nie ma spokoju. Sytuację pogarszają hieny cmentarne.
Ewa i Krzysztof Krawczyk spędzili razem 40 długich lat. W kwietniu 2021 r. muzyk nagle zmarł, pozostawiając żonę, bliskich i tysiące fanów w żałobie. Ewie Krawczyk do dziś trudno się pogodzić z odejściem męża, a trudny dla niej czas nie może się skończyć w związku z kolejnymi aferami, które wybuchają w jej otoczeniu. Pisaliśmy o awanturze w czasie pogrzebu, potem nad grobem Krzysztofa Krawczyka, o konflikcie z Marianem Lichtmanem, który ma zarzuty pod adresem żony artysty, ostatnio zaś mówiło się o tym, że grób Krawczyka jest systematycznie okradany z rzeczy, które wokół płyty nagrobnej pozostawiają jego fani. Wdowa wydała krótkie oświadczenie w tej sprawie.
W rozmowie z "Faktem" powiedziała więcej o swojej obecnej sytuacji. - Nie ma dnia, żebym ja nie płakała - komentuje i przyznaje, że nie była w stanie przeżyć na spokojnie żałoby po mężu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Krawczyk o przeżywaniu żałoby: "Cały czas ciągnie mnie do domu"
Ewę Krawczyk w ostatnim czasie trapią przede wszystkim kradzieże z grobu jej męża. Krzysztof Krawczyk pochowany jest w Grotnikach w pobliżu Łodzi. Okazały pomnik wyróżnia się i trudno go przegapić - tym bardziej, że fani muzyka wciąż składają na jego grobie pamiątki w hołdzie.
Ale jak zaznacza wdowa, hieny cmentarne "kradną, co tylko się da". Jak wyznała w "Fakcie", do kradzieży dochodzi co dwa, trzy miesiące.
- Wczoraj się popłakałam, gdy zobaczyłam, że zniknęła pamiątkowa tablica marmurowa po francusku zrobiona przez fankę Krzysztofa z Francji. To było przepiękne, stało dość długo, bo było ciężkie, ale ktoś to zabrał. Podobnie jak przepiękne marmurowe znicze przywiezione przez naszego przyjaciela z zagranicy. Były tak ciężkie, że ledwo mogłam je przesunąć, a jednak ktoś je ukradł. Kradną też miśki, które przywożą fani, które przynoszą dzieci - przyznaje.
Ewa Krawczyk zapowiada, że jest w trakcie rozmów z proboszczem, który ma pomóc w zabezpieczeniu grobu muzyka.