Ewa Krawczyk podjęła decyzję. Wie, co zrobi z z rzeczami po mężu
Ewa Krawczyk stopniowo porządkuje życie po odejściu ukochanego męża. Wdowa po Krawczyku wyjawiła, że ma już plany na najbliższy czas. Chce pomagać w jego imieniu i ma zamiar wykorzystać w tym celu cenne pamiątki.
Najbliższe święto zmarłych będzie ciężkie dla Ewy Krawczyk. To pierwsze, podczas którego będzie wspominać ukochanego męża. Żona piosenkarza jeszcze długo po jego pogrzebie wyznawała w wywiadach, że bardzo trudno jej się pogodzić z odejściem Krzysztofa i nie radzi sobie z codziennością, w której ukochanego nie ma obok niej. Dlatego też wciąż często odwiedza go na cmentarzu.
Niemal pół roku po jego śmierci postawiła mężowi okazały pomnik. Wraz z Andrzejem Kosmalą tłumaczyła, że nagrobek jest symboliczny i nawiązuje do całego życia piosenkarza, które spędził na scenie.
Zobacz wideo: Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"
Choć projekt pomnika jest raczej niecodzienny, zarówno żona jak i przyjaciel Krawczyka zapewniają, że dzięki temu fani będą mogli jeszcze bardziej czuć jego obecność, odwiedzając go na cmentarzu.
To nie jest jedyny symboliczny gest, który miała w planach Ewa Krawczyk. W niedawnej rozmowie z "Super Expressem" wyjawiła, że w przyszłości będzie chciała pozbyć się części pamiątek po mężu i już ma pomysł, co z nimi zrobić. Chce wystawić je na licytacje, a dochód z nich przeznaczyć na cele charytatywne.
- Będziemy pomagać. Będę wystawiała na aukcję niektóre przedmioty Krzysia, a pieniądze ze sprzedaży trafią na cele charytatywne – zapewniła w rozmowie z tabloidem.
- Prawdopodobnie będą to marynarki, w których występował na ważnych wydarzeniach muzycznych, jego nagrody, gitara, okulary, bo miał kilka par, czy zegarek z jego inicjałami. Jeszcze nie zdecydowałam. Nie zrobię tego teraz. Muszę do tego dojrzeć. Jeszcze nie jestem gotowa. Od śmierci męża minęło dopiero pół roku… - dodała.