Ewelina Lisowska lubi swoje nowe krągłości. Chętnie je pokazuje

Wokalistka nie stara się ukryć, a tym bardziej tłumaczyć tego, że przybrała ostatnio nieco na wadze. Podoba się sama sobie i chętnie publikuje zdjęcia w bikini. Ostatnio pokazała ujęcia z włoskiej plaży.

Ewelina Lisowska nie ukrywa, że przez pandemię jej kariera "nieco" wyhamowała. Na filmikach publikowanych w mediach społecznościowych często powtarza, że tęskni za sceną i koncertami. Nic więc dziwnego, że piosenkarka postanowiła oderwać się od smutnej rzeczywistości i wyjechać na wycieczkę do Włoch z ukochanym.

Choć w planach plażowania nie miała, opublikowała kilka zdjęć w skąpym bikini. Powód miała nie byle jaki. Zobaczcie naszą galerię.

Kilka miesięcy temu Ewelina Lisowska pokazała na Instagramie porównanie dwóch zdjęć, do których pozowała ubrana w to samo czerwone bikini. Jedno z nich zostało wykonane kilka lat temu, gdy wokalistka ważyła zaledwie 45 kg, drugie zaś jest aktualne. Wyraźnie na nim widać, że kształty piosenkarki się zaokrągliły. Ewelina Lisowska przyznała, że przybrała na wadze ok. 7 kg.

Podczas urlopu we Włoszech wokalistka miała zaplanowane głównie zwiedzanie pozostałości starożytnych zabytków. Nawet nie spakowała kostiumu. Gdy pogoda nieco się poprawiła, a Agnieszka Kaczorowska opublikowała wpis o "modzie na brzydotę" - zmieniła zdanie. Kupiła strój na pobliskim bazarku, zapozowała na plaży i skomentowała wywód na temat postu Bożenki z "Klanu".

"Pozwólmy sobie na chwile słabości, rozczochrane włosy, dodatkowe kilogramy, spadek wagi i wszelkie inne niedoskonałe sprawy. Życie nie jest wyidealizowanym obrazkiem, więc nie trzeba udawać, że robi się pranie we włosach nakręconych na lokówkę" - napisała Ewelina Lisowska na Instagramie. "Ja obecnie mam ochotę mieć fałdki i być leniem. Nie jest to niczyja sprawa, tylko moja" - dodała.

Ewelina Lisowska postanowiła opublikować kolejne zdjęcie w białym kostiumie. Leży na plaży, sączy kolorowego drinka, a na nosie ma eleganckie, przeciwsłoneczne okulary. "Nasza Polska Marilyn Monroe" - napisała jedna z fanek i trzeba przyznać, że widać podobieństwo do seksbomby ze złotej ery Hollywood.

Piosenkarka ma dystans do tego, jak teraz wygląda. Kilka kilogramów więcej nie rujnuje jej samooceny i bardzo dobrze! Ewelina Lisowska wygląda świetnie i doskonale czuje się we własnej skórze. A co najważniejsze, daje piękny przykład samoakceptacji swoim nastoletnim fankom.