Felicity Huffman skazana na więzienie
Felicity Huffman, aktorka i laureatka nagrody Emmy, trafi na 14 dni do więzienia. To pokłosie wielkie afery związanej z wręczaniem łapówek władzom jednej z amerykańskich uczelni.
Felicity Huffman była jedną z antybohaterek skandalu łapówkarskiego. Trzeba dodać, że media za granicą wprost określają to jednym z największych skandali w USA z łapówkarstwem w roli głównej. Huffman, ceniona do tej pory aktorka i laureatka Emmy, spędzi w więzieniu 14 dni. Co więcej, będzie musiała spędzić 250 godzin na pracach społecznych i zapłacić 30 tys. dolarów grzywny.
Aktorka jest pierwszą skazaną osobą, która brała udział w procederze łapówkarskim. Podaje się, że ponad 30 rodziców czeka jeszcze na wyroki.
Przed rozprawą prawnicy Huffman przedstawili przed sądem list napisany przez aktorkę. Pisała, że chciała tylko, by jej córka... miała równe szanse w szkole. Asystent prokuratora, Eric Rosen, stwierdził podczas rozprawy: - Z całym szacunkiem do oskarżonej... Witamy w rodzicielstwie.
Dodał też: - Większość rodziców ma moralny kompas, który podpowiada im, by nie przekraczali granicy. Oskarżona tego nie ma.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
O co chodzi w tej aferze?
Felicity Huffman z "Gotowych na wszystko" miała zapłacić 15 tys. dol. za specjalne ulgi dla córki podczas egzaminu kwalifikacyjnego. Dziewczyna miała otrzymać dwukrotnie więcej czasu na rozwiązanie testu, a zadaniem sprawdzającego egzaminatora było niedopuszczenie do błędnych odpowiedzi na kartce.
Afera łapówkarska nie wyłącznie dotyczy Felicity Huffman. Zamieszana jest także Lori Loughlin (aktorka znana z serialu ”Pełna chata”), która miała zapłacić za to, by jej dwie córki dostały się na Uniwersytet Południowej Kalifornii. W tej sytuacji jednak nie ma jeszcze informacji o areszcie.
- Lori Loughlin cierpi, czuje się upokorzona i wie, że ma zniszczoną reputację do końca życia – mówiło źródło magazynu "People". 55-letnia aktorka podobno okazuje skruchę i żałuje tego, co zrobiła, ale jednocześnie wierzy, że stawiane jej zarzuty nie są prawdziwe.