Firma odpowiada na zarzuty Shannen Doherty. Zaczęła się brudna walka
Shannen Doherty wyjawiła, że znów ma raka. W tym samym wywiadzie zdradziła, że walczy z firmą ubezpieczeniową, która nie wypłaciła należnego jej odszkodowania po tym, jak jej dom został zniszczony w pożarze. Firma odpowiada.
Shannen Doherty trzymała diagnozę w tajemnicy blisko przez rok. O tym, że znów choruje na raka (4. stopień), dowiedziała się krótko przed śmiercią jej przyjaciela - Luke'a Perry'ego. Aktorka zdecydowała się dopiero teraz wyjawić prawdę o swoim zdrowiu, bo zaczyna się jej walka z firmą ubezpieczeniową, State Farm. Walka, która dla aktorki jest w tej chwili cięższa niż zmagania z nowotworem.
Zobacz: Prolog - Michał Fajbusiewicz o kulisach pracy przy kultowym "997" (cały odcinek)
Pisaliśmy wam o wywiadzie, który wstrząsnął internautami na całym świecie. Shannen Doherty cieszyła się zdrowiem tylko ostatnie 5 lat. Rak wrócił w najgorszym momencie. Shannen dowiedziała się o tym, że choruje, a miesiąc później tragicznie zmarł Luke Perry.
- Wolałam, żeby ludzie dowiedzieli się ode mnie. Nie chcę, żeby coś pokręcono. Chcę, żeby to było prawdziwe, autentyczne - wyznała w programie "Good Morning America".
Doherty pozwała firmę ubezpieczeniową, która nie wypłaciła jej należnego odszkodowania po tym, gdy jej dom w Kalifornii został zniszczony w 2018 r.
Firma State Farm twierdzi, że wypłaciła aktorce 1,1 mln dolarów, ale gwiazda jest zdania, że należy jej się o wiele więcej.
State Farm ostro odpowiada. Są zdania, że Doherty szuka tylko współczucia i pieniędzy na leczenie raka.
"Powódka niesłusznie twierdzi, że należą się jej pieniądze na przebudowę całego domu w wysokości 2,7 mln dolarów, ponieważ ma raka piersi i przewlekłą chorobę układu oddechowego" - czytamy w papierach udostępnionych mediom.
State Farm podkreśla, że dom aktorki nie był wcale zniszczony ogniem, nie było żadnych uszkodzeń konstrukcji. Były tylko zniszczenia od dymu. Doherty dostała od ubezpieczyciela milion dolarów na odświeżenie domu, profesjonalne wysprzątanie go. Dostała też w tym środki na tymczasowe wynajęcie innego domu.
Prawnik gwiazdy, Devin McRae, powiedział "The Post", że oskarżanie Doherty o wyłudzenie pieniędzy "na raka" jest przerażające.