Trwa ładowanie...

Freddie Mercury strasznie cierpiał. Mary Austin wspomina ostatnie dni

Freddie Mercury był wyniszczony chorobą. Pod koniec życia miał jednak u swojego boku jedną z najważniejszych kobiet jego życia - Mary Austin.

Freddie Mercury strasznie cierpiał. Mary Austin wspomina ostatnie dniŹródło: Getty Images
d16hdi1
d16hdi1

Freddie Mercury należał do osób, których życie bardzo doświadczyło. Podczas swych ostatnich dni ograniczył swoje kontakty do wąskiego grona przyjaciół, których darzył zaufaniem. Szczególnie pozostał wierny jednej kobiecie, która pozostała przy nim aż do śmierci. Nazywała się Mary Austin.

Freddie Mercury twierdził, że jest "miłością jego życia". Przez 6 lat związany był z Mary Austin, którą poznał dzięki gitarzyście Queen, Brianowi Mayowi. Jednocześnie na swoim koncie miał liczne kontakty homoseksualne. Para jednak pozostała bliskimi przyjaciółmi aż do samego końca. Artysta martwił się o przyszły dobrobyt Mary. Ostatecznie zostawił dla niej w spadku swoją piękną posiadłość. Jej wnętrze zresztą nie zmieniło się do dziś.

"Miłość jest najtrudniejsza do osiągnięcia i może rozczarować tak okrutnie, jak nic innego. Moja relacja z Mary z biegiem lat stała się silniejsza. Przeszła przez prawie wszystko i zawsze była ze mną" - mówił Freddie Mercury.

ZOBACZ TAKŻE: Freddie Mercury - tego o nim nie wiedzieliście

Mary Austin była również pierwszą osobą, która dowiedziała się, że Freddie ma AIDS.

d16hdi1

Stan zdrowia wokalisty coraz bardziej się pogarszał, aż ostatecznie zaczął tracić wzrok i nie był w stanie wstać z łóżka o własnych siłach.

"Czuł, że koniec jest bardzo blisko. Każdego dnia ból się nasilał. Stracił wzrok, osłabł, mógł zemdleć w każdej chwili. Jego stan stale się pogarszał. Kiedy zdecydował, że ma dość, przestał brać wszystkie leki, które podtrzymywały go przy życiu. Po prostu położył temu kres, zatrzymał wszystko naraz. Zaskoczyła mnie jego niesamowita odwaga. Był bardzo spokojny i odszedł z uśmiechem na twarzy" - powiedziała Mary Austin w jednym z wywiadów.

Mary Austin nie mogła pogodzić się ze śmiercią Freddiego. Do normalnego życia wróciła dopiero kilka lat później.

Ku czci legendarnego artysty postanowiła założył fundację "The Mercury Phoenix Trust".

d16hdi1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d16hdi1