Harry i Meghan mają "otwarte zaproszenie". Nic nie wskazuje na to, by mieli z niego skorzystać
Coroczne wakacje w szkockim Balmoral to tradycja rodziny królewskiej. Tego lata po raz pierwszy wszyscy tam zawitają, ale już bez monarchini. Książę Harry wraz z żoną i dziećmi dostali zaproszenie, jak co roku. Nie ma jednak szans, by się tam zjawili.
Posiadłość w szkockim Balmoral była ulubionym miejscem królowej Elżbiety II do spędzania urlopu, zajmowania się ukochanymi końmi i spacerami z psami. Tu obchodzono także święta Bożego Narodzenia. W jej sercu Balmoral zajmował szczególne miejsce, tutaj zmarła.
Z drugiej strony właśnie ta posiadłość i ciemne, deszczowe dni spędzone tutaj były największym koszmarem księżnej Diany, gdy jeszcze była nieszczęśliwą żoną Karola. Tu przechodzi się tzw. test balmoralski. Co to takiego?
Niektórzy eksperci nazywają test "królewską inicjacją". Od tego, jak wypadniesz, zależy twoja przyszłość. Jest to też pierwsze oficjalne zetknięcie z mieszkańcami pałacu z samą Elżbietą II na czele.
Harry i Meghan po raz ostatni byli tam wspólnie w 2018 roku, po swoim ślubie. Jak powszechnie wiadomo, wiele się od tamtego czasu zadziało. Ani razu już nie zjawili się na rodzinnym letnim spędzie. Pierwszy raz, w 2019 roku, ponieważ Harry i William pokłócili się. O co? Ponoć starszy z braci chciał dyskutować o wydźwięku magazynu "Vogue", którego Meghan była gościnną redaktorką. Numer mówił o silnych kobietach, równouprawnieniu, palących sprawach społecznych. Nie wiadomo, co następcy tronu mogło w nim przeszkadzać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ranking popularności royalsów: Meghan nie jest ostatnia, a król wcale nie jest pierwszy
Za oficjalny powód nieobecności Susseksów podano troskę o małego Archiego, który miał nie być gotowy na podróż samolotem. Tymczasem poleciał z rodzicami na Minorkę i południe Francji do ich znajomych. Wtedy już jasne się stało, że rodzinę królewską trawi kryzys, który wybuchł z pełną siłą po kilku miesiącach.
Teraz brytyjskie serwisy internetowe podają, że para ponownie odrzuciła zaproszenie na wakacje w Balmoral. Trudno zaufać tym informacjom, ponieważ nie byli obecni nawet na koronacji (Harry przyleciał sam), dlaczego zatem mieliby być zaproszeni na wakacje w Szkocji? Problem brytyjskich mediów polega na tym, że para mieszka w dalekiej Kalifornii, nie udziela się publicznie. Niektóre plotki trzeba zatem wymyślić...