Harry i Meghan w maseczkach. Zachowują bezpieczeństwo w czasie pandemii
Harry i Meghan Markle kilka miesięcy temu postanowili odejść od rodziny królewskiej. Jednak nie zapomnieli o działalności charytatywnej, w którą angażują się do dziś. Postanowili wziąć udział w akcji organizowanej przez fundację Baby2Baby. Całość została przeprowadzona zgodnie z zachowaniem zasad bezpieczeństwa w okresie pandemii koronawirusa, książęca para również ich przestrzegała.
Po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych Meghan wraz z Harrym układają sobie życie na nowo. Nie zapominają jednak o akcjach charytatywnych. Wzięli w udział w pomocy organizowanej przez fundację Baby2Baby i wręczali dzieciom niezbędne produkty, również do edukacji.
Fundacja "zapewnia dzieciom żyjącym w ubóstwie w wieku 0-12 lat pieluchy, odzież i wszystkie podstawowe artykuły pierwszej potrzeby, na które zasługuje każde dziecko". Bilans akcji jest imponujący – fundacja rozdała aż 30 mln produktów i rzeczy pomocnych przy edukacji, a Harry i Meghan mają w tym całkiem spory wkład. Nie da się ukryć, że ich zaangażowanie na pewno nagłośniło sprawę i poprawiło ich wizerunek.
Wszystko oczywiście odbyło się zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. Harry i Meghan działali zaopatrzeni w gumowe rękawiczki, mieli też założone maseczki. Na zdjęciach widać, jak księżna rozdaje m.in. plecaki i pomaga je założyć dzieciom z ubogich rodzin.
Akcja odbywała się też metodą drive-thru, więc chętni mogli podjechać samochodem do punktu obsługiwanego przez parę książęcą i otrzymać od nich paczkę. Na pewno poznanie tej dwójki było ekscytujące dla wszystkich uczestników akcji.